"Piernikowe serce" to wielowątkowa opowieść świąteczna, w której młodzieńcza miłość splata się z rodzinnymi tajemnicami. 16-letni Janek przyjeżdża z rodzicami do babci Melanii, by spędzić święta w rodzinnym domu. Spotkanie z sąsiadką Zuzanną, artystyczną duszą, rozpoczyna serię wydarzeń, które na zawsze odmienią życie bohaterów.
W tle rozgrywają się konflikty i sekrety trzech pokoleń, które - choć pozornie rozdzielone - spotykają się przy wigilijnym stole. Wśród bohaterów są m.in. Cezary i Justyna wracający po latach do rodzinnego miasta, energetyczna influencerka Samanta i jej mąż Paweł, a także Dagmara – córka Melanii – próbująca odbudować swoje życie i kawiarnię z pomocą dawnej miłości, Łukasza.
To opowieść o potrzebie przebaczenia, sile rodzinnych więzi, drugich szansach i magii miłości, która potrafi połączyć nawet najbardziej zwaśnione serca. Film nie ucieka od poważnych tematów, ale opowiada je w duchu ciepłego, wzruszającego i pełnego humoru świątecznego kina.
Zbliża się Boże Narodzenia, nikogo nie dziwią więc wszechobecne świąteczne reklamy. Już lata temu zawitały także w kinie. I nie chodzi mi o Mikołajów, renifery i innych Grinchów upchniętych między zwiastunami przed seansem. Od jakiegoś czasu każdy sezon bożonarodzeniowy raczy nas pełnometrażowymi reklamami polskich miast. Z ekranu cieszą nas ładne widokówki, śnieg prószy, a grupa bohaterów...
Czytaj więcej