Reżyserski debiut Christophe’a Barratiera to ponadczasowa historia niezwykłego dzieciństwa, jakie staje się udziałem barwnej zbieraniny zagubionych dzieciaków, szukających swoich własnych ścieżek w świecie rozpaczy, głębokiej tęsknoty, ale też słodkich sekretów i zabawy do łez.
Bezrobotny nauczyciel muzyki, Clément Mathieu (Gérard Jugnot) znajduje pracę w „domu poprawczym” dla nieletnich jako wychowawca. Oszołomiony nieprzyjazną atmosferą a zwłaszcza nieudolnymi próbami zaprowadzenia żelaznej dyscypliny przez dyrektora, postanawia zmienić życie wychowanków wprowadzając ich w czarodziejski świat muzyki.
Film nie schodzi z afisza we Francji od pół roku, pozostając w ścisłym gronie najpopularniejszych tytułów kinowych. Obejrzało go już 7,5 miliona widzów, co czyni „Pana od muzyki” wielkim rywalem „Amelii” o tytuł największego przeboju kina francuskiego ostatnich lat.
Zakupiony do dystrybucji w USA przez Miramax, jest najpoważniejszym francuskim kandydatem do Oscarów 2005.
Film prezentowany w konkursie MFF w Karlowych Warach 2004.
Obrazy związane z dzieciństwem, z pierwszymi emocjami, są nam bardzo drogie. Późniejsze wspominanie wydarzeń z tego okresu przygotowania do życia sprawia,...
Jak został pan Clementem Mathieu?
GÉRARD JUGNOT: Od dawna znam się z Christophem Barratierem. Obaj uwielbiamy stare kino francuskie i aktorów nazywanych...