Komediodramat Amerykanki o chińskich korzeniach w idealnych proporcjach łączy humor ze wzruszeniem, a osobistą historię z imponującą lekkością przekuwa we wspólne doświadczenie wszystkich, którzy kiedykolwiek znaleźli się gdzieś pomiędzy: krajami, kulturami, językami. Między dzieciństwem a dorosłością. Billi (w tej roli aktorka i raperka, Awkwafina) mieszka wraz z rodzicami w Nowym Jorku i właśnie tam zastaje ją wiadomość o ciężkiej chorobie żyjącej w Chinach babci. Chińczycy, mówi matka Billie, twierdzą, że tym, co zabija nie jest rak, tylko strach, więc cała familia decyduje ukryć złe wieści przed chorą i odwiedzić ją tłumnie pod naprędce skleconym pretekstem: hucznym weselem kuzyna. Nic nie szkodzi, że kuzyn i jego japońska dziewczyna znają się od zaledwie trzech miesięcy… Wychowana w Stanach Billie nie może pogodzić się z kłamstwem, ale i chłodem, z jakim Chińczycy tamują wszelkie emocje. Naznaczona przez dwa kraje, nieustannie przeżywa tożsamościowy konflikt - i częściej jest to komedia, niż dramat.
Końcówka sezonu oscarowego to czas, gdy swoje polskie premiery mają dzieła starające się o nagrody Akademii. Na chwilę przed 92. rozdaniem złotych rycerzy do polskich kin trafia film zupełnie pominięty przy nominacjach. "Kłamstewko" to kameralny komediodramat bez światowych gwiazd (jak "Irlandczyk"), przełomowych efektów specjalnych (jak "1917") i aktorskiej szarży (jak "Joker"). Ma za to tyle...
Czytaj więcej