"Bodies Bodies Bodies": Największy odjazd jest na sam koniec [recenzja]

Kadr z filmu "Bodies Bodies Bodies" /materiały prasowe

"Euforia" spotyka "Na noże", słychać szepty "Krzyku" a wszystko otwiera pocałunek godny "Kids". Od czasu "Głosów" Marjane Satrapi, z jeszcze przed deadpoolowym Ryanem Reynoldsem, żaden horror/slasher mnie tak nie zdumiał. To znamienne, że za sterami "Bodies Bodies Bodies" jest również kobieta. Ba, ten film jest zupełnie kobiecym horrorem! Scenariusz na podstawie pomysłu Kristen Roupenian napisała dramaturg Sarah DeLappe, która otarła się ze swoją sztuką "The Wolves" o Pulitzera.

"Bodies Bodies Bodies": Ćpanie, manifestowany biseksualizm i narcyzm

Halina Reijn, holenderska aktorka, która teraz debiutuje na fotelu reżyserskim w Hollywood, zaczyna film od pocałunku rodem z "Dzieciaków" Larry’ego Clarka. Tym razem jest to pocałunek dwóch dziewczyn z pokolenia Z. Jedną gra Amandla Stenberg, a drugą bułgarskie objawienie z ostatniego "Borata" - Maria Bakalova. To już dzieciaki inne niż ich rodzice u Clarka. Ćpanie, manifestowany biseksualizm, TikTokowy narcyzm nie wynikają z żadnego buntu. Oni są po prostu produktem swoich czasów, gdzie smartfon jest integralną częścią ciała, a płynna seksualność absolutną normą.

Reklama

Z-dzieciaki spotykają się na domówce w czasie zbliżającego się huraganu. Prąd wysiada i telefony przestają działać, więc szóstka przyjaciół (cztery kobiety i dwóch facetów) zaczyna grę bodies bodies bodies. Ten, kto wylosuje kartkę z X jest mordercą, po ciemku musi kogoś klepnąć w plecy (zabić), a potem reszta, jak u Agathy Christie (choć oni pewnie znają tylko wersję Tarantino z "Nienawistnej ósemki"), musi odgadnąć, kto jest zabójcą. Tyle, że w pewnym momencie jeden z nich (uroczo głupkowaty Pete Davidson), naprawdę tonie w kałuży krwi. Zabawa zaczyna mieć upiorny wymiar.

A więc "Krzyk", gdzie nastolatki mordują się wzajemnie? Spokojnie, to nie żadna zrzynka ani nawet metahołd dla Cravena, który już wzięli na siebie twórcy tegorocznego "Krzyku". Będzie dużo krwi, głupoty (choć nie polegającej na zbieganiu stereotypowej blondyny do ciemnej piwnicy) i komedii.

"Bodies Bodies Bodies": Nastolatki zagubione w cyfrowym świecie

Obserwujemy grupę bogatych, rozpuszczonych dzieciaków, bawiących się w willi rodziców. Ich przyjaźń i manierycznie ogłaszana głośno wzajemna miłość dobrze wyglądają na Insta, ale gdy pojawia się w gronie potencjalny morderca, pieczołowicie pielęgnowane na facjatach maski rozbijają się o wypucowaną podłogę domu wartego miliony dolarów. Ich bezdenna głupota, infantylizm, ale też zagubienie w cyfrowym świecie dają o sobie znać z każdą kolejną minutą.

Nagle tolerancja, inkluzywność i pozerska dorosłość ginie pod pierwotnymi instynktami, jak podejrzliwość czy - tak przecież piętnowane przez pokolenie "śnieżynek" - odrzucenie inności. Podejrzaną szybko staje się więc, mówiąca ze wschodnim akcentem, dziewczyna (Bakalova) i bardzo męski mężczyzna (Lee Pace), który jest asystentem weterynarza (przepojeni pacyfizmem przedstawiciele pokolenia Z skojarzyli słowo "vet" z... weteranem z Iraku).

W pewnym momencie, przesiąknięte rzekomą tolerancją, dzieciaki wypychają "innego" za drzwi wprost w szpony huraganu. Wygnanie "wiedźmy" to nie tylko odpryski purytanizmu dawnych czasów. Satyra z pokolenia "Euforii" nie jest niczym trudnym, ale na szczęście kobieca wrażliwość autorek "Bodies, Bodies, Bodies" trzyma opowieść w ironicznym, a nie parodystycznym tonie.

Nie tylko obsada jest odpowiednio dobrana (poza wymienionymi aktorami zobaczymy też Chase Sui Wonders, Myha'la Herrold i Rachel Sennott), ale też dramaturgia wydarzeń dowodzi, że Reijn doskonale rozumie prawidła slashera. Jestem fanem gatunku, a do końca miałem świetną zabawę, zgadując, kto jest mordercą. Sam finał zdumiał mnie natomiast swoją... bezczelnością godną monologów Reynoldsa w przywołanych powyżej "Głosach". "Bodies Bodies Bodies" jest horrorem ery "Głowy rodziny", więc spodziewajcie się naprawdę największego odjazdu na sam koniec. 

8/10

"Bodies, Bodies, Bodies", reż. Halina Reijn, USA 2022, dystrybutor: M2Films, premiera kinowa: 9 września 2022 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bodies Bodies Bodies
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy