Reklama

Bo każdy ma w sobie bunt

Katarzyna Jaworska - dyrektor Międzynarodowego Festiwalu filmowego Tofifest - zaprasza na 8. edycję imprezy.

Bo każdy ma w sobie bunt" - pod takim hasłem staruje tegoroczny 8. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest. Gościem specjalnym tego "niepokornego festiwalu", który rozpocznie się 26 czerwca w Toruniu będzie artystka sztuki współczesnej Shirin Neshat.

W konkursie krótkometrażowym festiwalu Tofifest - Shortcut znajdą się dwie premiery światowe (niemiecki "12 years" ("12 Jahre") w reż. Daniela Nocke i chorwacki "Miramare" w reż. Michaeli Muller) i 17 premier polskich. O Złotego Anioła toruńskiej imprezy zawalczy też Srebrny Niedźwiedź tegorocznego Berlinale i zwycięzca tegorocznej młodej Gdyni oraz wyjątkowe filmy z Gruzji i Kuby. Do Shortcut zakwalifikowano 35 filmów z 21 krajów, a głównym tematem w nich poruszanym jest współczesny człowiek i jego problemy.

Reklama

W tym roku do walki o nagrodę Złotego Anioła zgłoszono 800 filmów z 62 krajów świata. Toruński festiwal przyciągnął w tym roku rekordową liczbę zgłoszonych filmów. Swoje produkcje nadsyłali zarówno najważniejsi producenci i dystrybutorzy, jak i niezależni niszowi filmowcy od Wielkiej Brytanii i USA, po Azerbejdżan, Malezję, a nawet Czad. - W tym roku pobiliśmy rekord, ponieważ na oba konkursy przyszło 800 zgłoszeń - z radością oznajmiła dyrektor festiwalu Kafka Jaworska.

Festiwal prezentuje filmy określane mianem "niepokornych", zajmujące stanowisko w dyskusji o współczesnym człowieku i jego świecie. O główną nagrodę - Złotego Anioła - filmowcy walczą w trzech konkursach. Pełnometrażowym On Air, krótkometrażowym Shortcut i narodowym From Poland. Nowym profilem może poszczycić się Shortcut, który otwiera się na animacje, eksperymenty i dokumenty.

- Tofifest ma swój niepowtarzalny rys programowy. Dla nas kino, jakie prezentujemy, to sztuka kreatywnie komentująca życie i będącą jego integralną częścią. Niepokorność od początku wyróżnia Tofifest pośród festiwali filmowych w Polsce. Od początku istnienia hołdujemy zasadzie pokazywania "kina zbuntowanego", szukającego prawdy o współczesnym człowieku, prowokującego do dyskusji o trudnych tematach społecznych, politycznych i wszystkich tych sprawach ludzkich, wobec których trudno jest przejść obojętnie. Takie głównie filmy prezentowane są w Międzynarodowym Konkursie Filmów Fabularnych On Air. Nasze tegoroczne motto brzmi: "Bo każdy ma w sobie bunt". Czemu takie? Bo każdy go kiedyś miał, ma, lub mieć będzie - podkreśla Jaworska.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy