"Rolnik szuka żony 8": Pierwsze spotkania. "Chciałabym mieć z nim dzieci", "Poczułam się zlekceważona" [2. odcinek]

W drugim odcinku poznaliśmy osoby, które uczestnicy programu "Rolnik szuka żony 8" zaprosili na spotkania twarzą w twarz. Czy po pierwszym uścisku rąk, uśmiechach, rozmowach, potwierdziły się wrażenia bohaterów odniesione po lekturze listów? Czy wybory okazały się trafne?

Czytaj więcej: "Rolnik szuka żony 8": Co działo się w 1. odcinku?

Kamila, Elżbieta, Stanisław, Kamil i Krzysztof w malowniczych sceneriach przeprowadzili rozmowy o życiu i dalszych planach życiowych. Przed rolnikami duże emocje i trudne decyzje.

Sprawdźmy, kim są kandydaci i kandydatki bohaterów ósmej edycji!

Do 27-letniej Kamili przyjechało dziewięciu kandydatów. Co mówili, kiedy po raz pierwszy zobaczyli Kamilę? "Jest o co walczyć", "Wygląda oszałamiająco", "Patrzyłem na Kamilę i przestałem myśleć", "Mega piękna kobieta", "Rewelacyjna kobieta, zdecydowana i z charakterem" - mówili zaproszeni przez rolniczkę mężczyźni.

"Nie umiem randkować, ale umiem rozmawiać" - stwierdziła Kamila. Jak wypadły rozmowy? "Nie chcę zapeszać, ale może coś z tego będzie" - powiedział 29-letni Jan z Suwałk, który wyraźnie wpadł  w oko Kamili. "Kleiła się gadka, rozmawialiśmy bardzo swobodnie" - dodał inny. "Z mojej strony są iskierki. Mam nadzieję, że z Kamili też", "Mogłaby zostać matką moich dzieci" - mówili pozostali z równym entuzjazmem. Których trzech kandydatów rolniczka zaprosi do swojego gospodarstwa?

Czytaj więcej: "Rolnik szuka żony 8": Kamila dostała prawie 500 listów!

Elżbieta chciała osobiście poznać dziewięciu panów. "Chciałabym, żeby któryś z tych mężczyzn okazał się tym jedynym" - powiedziała rolniczka.

Na pierwszy ogień poszedł Andrzej, znany już widzom TVP z programu "Sanatorium miłości". "Ela zwaliła mnie z nóg. Chcę ująć Elę moim romantyzmem, dżentelmenskością" - powiedział. Mężczyzna jednak nie wypadł najlepiej w oczach kobiety. "Na początku jak mnie zobaczyłeś z Martą, to o dwie randki krzyczałeś. Już mam rywalkę? Poczułam się bardzo nieswojo" - powiedziała wprost Ela. "Dwie panie zobaczyłem, chciałem być dla obu miły. Przepraszam, popełniłem faux pas" - tłumaczył się Andrzej. Wchodzi na to, że nie była to najlepsza taktyka. "Jesteś miły, sympatyczny, błyskotliwy, wszystko jest OK. Tylko troszkę twoje zachowanie gwiazdora... Nie wiem, czy chciałabym mieć gwiazdora na gospodarstwie" - podsumowała go rolniczka. "Jestem rozczarowana, dżentelmen nie postępuje w ten sposób. Poczułam się zlekceważona" - dodała już po spotkaniu.

Po spotkaniach okazało się, że Eli najbardziej spodobało się dwóch panów. Jeden z nich to mężczyzna, który mieszka w jej województwie. "Mój ziomal na ten moment to jest mój faworyt" - wyznała. Drugi to wdowiec, który swoją rozmową poruszył serce rolniczki. Kogo 56-kobieta kobieta zaprosi do swojego domu? "To będzie trudny wybór" - stwierdziła.

Kamil zaprosił pięć kobiet. "Jakie masz założenia?" - zapytała Marta. "Znaleźć żonę" - odpowiedział Kamil. "Każdej z dziewczyn zależy, żeby wypaść jak najlepiej", "Szukam miłości, na miłość warto czekać" - mówiły kandydatki 23-letniego Kamila.

"Bardzo długo przygotowywałam do spotkania, dokładnie miesiąc. Miałam do wyboru pięć strojów" - powiedziała jedna z kandydatek. "To była moja pierwsza randka w życiu. Myślę, że Kamil jest tym jedynym, na którego czekałam" - dodała 21-latka. "Trochę mnie zawstydza. Kamil to osoba, z którą mogłabym być" - wyznała inna. "Chciałabym mieć z nim rodzinę, dzieci. Denerwowałam się, ale spłynął na mnie ja na lekarstwo. Czuję jakbym spotkała osobę jakiej mi brakowało" - dziewczyny robiły się coraz bardziej śmiałe w swoich wyznaniach.

Na koniec Kamil spotkał się z Justyną, której list zrobił na nim największe wrażenie. "Aż nie wiem, co powiedzieć. Brak mi słów" - mówił podekscytowany chłopak.

Stanisław zaprosił dziewięć kandydatek. "Jest dla mnie istotne, żeby znaleźć miłość swojego życia" - powiedziała jedna z kandydatek. Jak do spotkań podszedł rolnik? "Nie wiem, czy kogoś spotkam na całe życie. Może tak, a jeśli nie, to potraktuję to jako przygodę życia" - wyznał. "Nie mam faworytki, nie mam planu" - dodał.

Po spotkaniach Stanisław przyznał, że z urody najbardziej odpowiada mu Ewelina - pielęgniarka, która kończy studia we Wrocławiu.

Czytaj również: "Rolnik szuka żony 8": Stanisław ma 26 lat. Dlaczego szuka miłości w TV? "Jestem trochę wybredny"

"Przyjechałem po kobietę"- oświadczył rolnik przed kamerami. Kandydatki Krzysztofa były bardzo odważne i rozmowne. "Czy będziemy mogły intymne pytania zadawać?" - zapytała jedna z nich.

Do Krzysztofa przyjechało siedem kobiet. Z ósmą - pochodzącą z Mińska, z Białorusi - rozmawiał przez internet ["Rozważam, żeby zaprosić ją do siebie" - wyznał rolnik, red.]. Niestety jedna z kandydatek zrezygnowała z przyjazdu z powodów osobistych. Rolnik był nieco zawiedziony, bo właśnie jej list (długi na sześć stron A4) zrobił na nim największe wrażenie.

Co po spotkaniach mówiły kobiety? "Dla mnie bez zarzutu", "Chciałabym poznawać dalej Krzysztofa", "Bardzo fajna randka, bardzo fajny facet, grzeczny, kulturalny, ciepły", "Chyba jestem rozpalona emocjami". A co mówił Krzysztof? "60 plus to troszkę za dużo" - skomentował wiek jednej z kandydatek. "Nie lubię czarnych dziewczyn. Czarne nie odstraszają" - dodał po spotkaniu z czarnowłosą kobietą, mieszkającą we Francji. Kogo ostatecznie zaprosi do swego domu? To okaże się w odcinku trzecim.

W trzecim odcinku dwie rolniczki i trzech rolników wybiorą osoby, z którymi chcą się bliżej poznać. Potem bohaterowie będą musieli podjąć najpoważniejszą decyzję, czyli które trzy osoby zaprosić do swych domów. Będę niespodzianki?

Trzeci odcinek ósmej edycji "Rolnik szuka żony" widzowie obejrzą w najbliższą niedzielę, 3 października.