Oscary 2022
Reklama

Oscary 2022: Mocny sprzeciw twórców

Trwa zażarta bitwa o osiem oscarowych kategorii, które organizatorzy ceremonii rozdania Oscarów wyrzucili z transmisji na żywo. Choć do gali pozostało już tylko kilka dni, osoby związane z branżą filmową wciąż mają nadzieję na to, że kontrowersyjną decyzję uda się zmienić. Pod petycją w tej sprawie skierowaną w formie listu otwartego do Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej podpisało się już ponad 350 twórców.

Jeśli przewodniczący Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej liczył na to, że decyzja o wyłączeniu ośmiu oscarowych kategorii z transmisji ceremonii zostanie uznana za słuszną, to bardzo się mylił. 

Zarządzenie wywołało oburzenie środowiska filmowego. Protestujące przeciwko temu pomysłowi osoby z branży twierdzą, że chęć uatrakcyjnienia i podniesienia oglądalności ceremonii nie może się odbywać kosztem części twórców, tylko dlatego, że reprezentują mniej popularne dziedziny sztuki filmowej. Słowa krytyki pod adresem Akademii płyną zewsząd, a najświeższym sygnałem sprzeciwu jest petycja podpisana przez ponad 350 hollywoodzkich artystów. Zwracają się oni do przewodniczącego Akademii, Davida Rubina, by przywrócił feralne osiem kategorii do transmisji na żywo.

Reklama

Oscary 2022: Kto podpisał apel?

Lista osób, które podpisały się pod petycją jest długa. To m.in. nagrodzeni Oscarami operatorzy John Seale ("Angielski pacjent"), John Toll ("Braveheart - Waleczne serce"), Dean Semler ("Tańczący z wilkami"), montażyści Mikkel Neilsen ("Sound of Metal"), Pietro Scalia ("JFK") oraz scenografki Barbara Ling ("Pewnego razu... w Hollywood") i Hannah Beachler ("Czarna Pantera"). Wszyscy oni dołączyli do ponad 70 twórców, którzy zademonstrowali swój sprzeciw wcześniej. Byli wśród nich m.in. James Cameron, Kathleen Kennedy czy Jan A.P. Kaczmarek.

"Umniejszenie rangi jakiejkolwiek z tych indywidualnych kategorii tylko po to, by zwiększyć oglądalność i osiągnąć krótkotrwałe zyski wyrządza nieodwracalną szkodę Akademii jako bezstronnym arbitrom i odpowiedzialnym zarządcom w najważniejszych nagród w naszej branży" - czytamy we wspomnianym apelu filmowców.

Zobacz też:

"Batman" nie podbił Chin. Ile już film zarobił na świecie?

Daniel Radcliffe nie chce wracać do roli Harry'ego Pottera. Co z nowym filmem?

Oscary 2022: Rozmowa z Wołodymyrem Zełenskim na oscarowej gali?

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oscary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy