Reklama

"Secrets of Playboy": Dokument o Hugh Hefnerze wzbudza kontrowersje

Serial dokumentalny „Secrets of Playboy”, który niedawno ujrzał światło dzienne, pokazuje wiele ciemnych stron imperium Hugh Hefnera. W obliczu tych kontrowersji o dobre imię zmarłego ponad cztery lata temu magnata prasowego postawili walczyć jego bliscy i znajomi. Około 500 osób podpisało w tej sprawie list otwarty.

Serial dokumentalny „Secrets of Playboy”, który niedawno ujrzał światło dzienne, pokazuje wiele ciemnych stron imperium Hugh Hefnera. W obliczu tych kontrowersji o dobre imię zmarłego ponad cztery lata temu magnata prasowego postawili walczyć jego bliscy i znajomi. Około 500 osób podpisało w tej sprawie list otwarty.
Hugh Hefner / Kevin Winter /Getty Images

Dziesięcioodcinkowy serial "Secrets of Playboy", który jest emitowany w sieci A+E Networks od 24 stycznia, wypełniony jest wywiadami, jakie twórcy dokumentu przeprowadzili z osobami z otoczenia Hugh Hefnera. Wśród nich jest Holly Madison, jego była partnerka. Ich wspomnienia przyniosły wiele szokujący informacji. Hefner miał zbierać "haki" na kobiety mieszkające z nim w jego willi, by w razie potrzeby szantażować je np. nagimi zdjęciami. Sposobem na zachęcanie kobiet do seksu, było podawanie im mocnych narkotyków i alkoholu.

Reklama

Według relacji, "Hef" miał też dążyć do tego, by jego "przyjaciółki" miały jak najmniejszą styczność ze światem zewnętrznym. To niektóry z zarzutów, jakie padły pod adresem twórcy magazynu "Playboy".

Modelki "Playboya" krytykują film o Hugh Hefnerze

Teraz debatę wokół Hefnera uzupełnił głos jego zwolenników. Około 500 osób, wśród nich ponad 270 modelek "Playboya" oraz hostessy, które pracowały w klubach z logiem króliczka, jak również członkowie personelu jego willi i pracownicy jego korporacji, podpisało list otwarty, potępiający wspomniany serial.

"Podpisujemy się naszymi nazwiskami, aby wesprzeć Hugh M. Hefnera. Biorąc pod uwagę wszystko, co wiemy o Hefie, był on osobą o wybitnym charakterze, wyjątkowej życzliwości, kimś, kto był oddany wolnej myśli. Ponad wszystko, chciał żyć uczciwie. Wszyscy miło wspominamy czas pracy w firmach Hugh Hefnera" - czytamy w oświadczeniu. Zarzuty, jakie padają w serialu sieci A+E pod adresem Hefnera, sygnatariusze uznają za bezpodstawne.

W oświadczeniu znajdują się też słowa Kimberley Conrad, która była żoną Hefnera od 1989 do 2010 roku. "Jestem zasmucona tym, że owe relacje uciszają prawdziwe ofiary wykorzystywania seksualnego. Mam nadzieję, że z czasem ci, którzy sprzedają kłamstwa, by zniesławić Hefa, odnajdą spokój w życiu" - brzmi fragment jej wypowiedzi.

Sieć A+E w reakcji na list stwierdziła, że historie opowiedziane w "Secrets of Playboy" są osobistymi doświadczeniami uczestników dokumentu i nie wykluczają one tego, że wspomnienia sygnatariuszy na temat Hefnera mogą być zgoła odmienne.

Zobacz również:

Polska seksbomba porzuciła aktorstwo. Co robi dziś?

Rozenek-Majdan bez cenzury. Gwiazda TVN w erotycznych scenach

Młoda polska aktorka nago na planie. Starszy partner zawstydzony

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Hugh Hefner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy