"Rolnik szuka żony"
Reklama

Stanisław Pytlarz z "Rolnik szuka żony 8": Czas na stabilizację

Stanisław Pytlarz liczył, że w programie "Rolnik szuka żony" znajdzie wybrankę swego serca. Nie udało się... 26-letni uczestnik programu podkreśla, że czuje już potrzebę stabilizacji i założenia rodziny, ale czy uda mu się znaleźć kobietę, która będzie mu odpowiadała?

Stanisław Pytlarz liczył, że w programie "Rolnik szuka żony" znajdzie wybrankę swego serca. Nie udało się... 26-letni uczestnik programu podkreśla, że czuje już potrzebę stabilizacji i założenia rodziny, ale czy uda mu się znaleźć kobietę, która będzie mu odpowiadała?
"Rolnik szuka żony 8": Stanisław pożegnał wszystkie swoje kandydatki (fot. z oficjalnego profilu na Facebooku) /materiały prasowe

Jesteś młody, masz dobrze prosperujące gospodarstwo. Jak to możliwe, że facet taki jak ty nie może znaleźć sobie odpowiedniej partnerki?

Stanisław Pytlarz: - Wiele osób mnie o to pyta, dlaczego zgłosiłem się do "Rolnik szuka żony" i w ten sposób staram się znaleźć partnerkę, ale zawsze odpowiadam: "A dlaczego nie?". Dlaczego właśnie nie spróbować w ten sposób? Jeśli finalnie nie znajdę dziewczyny, to przynajmniej przeżyję bardzo fajną przygodę. Stąd taka decyzja.

Co powinna w sobie mieć kobieta, którą ostatecznie wybierzesz?

Reklama

- Powinna być to przede wszystkim osoba, która wie co chce robić w życiu, mająca plan na swoją przyszłość i ustalone priorytety w życiu. Poniekąd są to cechy, które charakteryzują też i mnie. Jestem na takim etapie w życiu, w którym potrzebuję stabilizacji i też oczekuję tego samego od drugiej osoby.

Szukasz stabilizacji, czyli czego konkretnie?

- Dla mnie znaczy to po prostu znalezienie stałej partnerki. Może dziwnie to zabrzmi, gdy powiem, że już swoje lata mam. Stary jeszcze nie jestem, ale czuję, że jestem gotowy na stworzenie stabilnego związku.

Myślisz, uda ci się znaleźć dziewczynę, która chciałaby zamieszkać na wsi i zajmować się rolnictwem?

- Nie oczekuję od mojej partnerki, że będzie mi pomagała w prowadzeniu gospodarstwa, sam sobie ze wszystkim poradzę. Jedyne, czego od niej oczekuję, to wspierania mnie w codziennym życiu i bycia ze mną, ponieważ wiem, że dzięki temu będzie mi łatwiej. Ważne jest dla mnie, żeby ta osoba zaakceptowała moją pracę i pewne niedogodności z nią związane. Są takie dni i okresy, kiedy wychodzę z domu z samego rana i wracam dopiero wieczorem.

Praca, którą wykonujesz wymaga od ciebie wiele wysiłku?

- Nie powiedziałbym, że moja praca jest ciężka fizycznie, ponieważ gospodarstwo jest dobrze zmechanizowane. Jednak na pewno jest to praca w jakiś sposób obciążająca, nie tyle fizycznie, co psychicznie. Gospodarstwo jest dosyć spore, dlatego jego prowadzenie wymaga dużej odpowiedzialności.

Myślę, że wiele osób myśli odwrotnie, że praca na roli wiąże się z ciężką pracą fizyczną.

- Jeżdżąc kilkanaście godzin ciągnikiem rzeczywiście można czuć się zmęczonym, chociaż tak naprawdę siedzi się w fotelu. Żyjemy w bardzo dobrych czasach dla rolników. Jeszcze 50, czy nawet 20 lat temu rolnictwo wyglądało zupełnie inaczej. Dlatego cieszmy się z tego, że mamy traktor, a nie konia i klimatyzację, a nie otwieraną szybę.

Jak oceniłbyś kobiety, które przyjechały do twojego gospodarstwa?

- Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony osobami, które przyjechały. Naprawdę nie spodziewałem się, że wybiorę tak fajną trójkę.

Jakie wartości cenisz sobie w życiu?

- Jestem bardzo wdzięczny rodzicom za to, jak mnie wychowali. Dla mnie w życiu przede wszystkim najważniejsza jest rodzina, ludzie. Tym czego potrzebuję i szukam jest stworzenie związku, a później założenie rodziny. To jest dla mnie najważniejsze.

Sądzisz, że udział w programie "Rolnik szuka żony" w jakiś sposób cię zmienił?

- Dzięki programowi bardziej otworzyłem się na ludzi, ośmieliłem na pewne rzeczy. Udział w tym programie był bardzo dużym wyzwaniem. To doświadczenie też w pewien sposób człowieka kształtuje. Każdego z nas w jakiś sposób to wzmocniło, ponieważ tematyka tego programu wkracza do sfery prywatnej, a tutaj w grę wchodzą też uczucia.

Rozmawiała Barbara Skrodzka/AKPA

Zobacz również:

"Rolnik szuka żony": Kamila źle wybrała? Co z resztą?

Nie żyje bohaterka "Kuchennych rewolucji". Córka ujawnia szokujące fakty

Karolina Gruszka wyznała, że cierpi na nieuleczalną chorobę

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.


AKPA
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 8
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy