"Rolnik szuka żony": Bohaterka 4. edycji krytycznie o prezentacji uczestniczek
Nie milkną komentarze po piątej edycji programu: "Rolnik szuka żony". Niedawno Telewizja Polska emitowała powtórki programu, a sposób prezentowania uczestniczek postanowiła skomentować w mediach społecznościowych jedna z nich - Elżbieta. Co jej się nie spodobało?
Szósta edycja jednego z najpopularniejszych programów TVP, czyli "Rolnik szuka żony", pojawi się w TV już po wakacjach. Za nami już tzw. odcinek zerowy show, w którym zaprezentowano sylwetki kandydatów. Obecnie trwają zdjęcia do szóstej edycji programu. Wszystko owiane jest tajemnicą - dopiero jesienią dowiemy się, którzy rolnicy przeszli do kolejnego etapu.
Aby umilić widzom czas oczekiwania, Telewizja Polska postanowiła przypomnieć wcześniejszą odsłonę "Rolnika...". Niedawno zakończyła się emisja powtórek piątego sezonu, w którym wzięła udział m.in. Elżbieta. Była ona jedną z kandydatek Jana, który finalnie wybrał Małgorzatę. W jednym z postów na swoim instagramowym profilu nawiązała do emitowanych powtórek. Uczestniczka programu wrzuciła do sieci kilka zdjęć i zaznaczyła, że w rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej, niż w świetle kamer...
"Ze względu na powtórkę w tv Programu Rolnik Szuka Żony edycja 5, Często pytajcie mnie jak wyglądam naprawdę... W niebieskim sweterku wersja telewizyjna. W czarnym moja prawdziwa... Odstęp pełnego roku..." - napisała pod jednym zestawieniem fotografii. Niedługo na jej profilu pojawiły się kolejne zdjęcia:
"Zaś figurowo; Zdjęcie z kwiatem w klapie z odcinka finałowego Rolnik Szuka Żony edycja 5. Zaś naprawdę ja podpierająca ścianę księgarni z torebką ekologiczną (...)" - wyjaśniała Elżbieta, a jej aktywność w sieci została szybko dostrzeżona przez internautów.
Elżbieta na pytanie jednej z użytkowniczek sieci o to, czemu w TV została pokazana zupełnie inaczej, odpowiedziała: "Żebym to ja wiedziała; żebyś ty zobaczyła moją reakcję, jak pierwszy raz zobaczyłam się w programie; wszyscy znajomi wydzwaniali z pytaniem, że miałam być w tym programie, a mnie nie widzą, więc wytłumaczyłam, że jednak jestem, tylko trochę bardzo przefiltrowana przez kamerę. Nie obejrzałam wielu odcinków; wiele nas tam zeszpecili i dodali kilogramów, jeśli mieli na celu nas ośmieszyć, to udało mi się; nie miałam ani jednego hejtu"
Głos w sprawie zabrała też inna uczestniczka show - Agata, która była wybranką Łukasza: "Elu, chyba każda z nas miała ten problem, że ludzie, spotykając nas na ulicy oraz nasi znajomi po programie mówili - ej, ale na żywo wyglądasz lepiej; więc taka rada, lepiej nie iść to TV, jeśli macie kompleksy na punkcie wyglądu, bo TV na pewno nie pomoże Wam; to taka mała dygresja. A Ty Elu wyglądasz pięknie i młodo, zazdroszczę Ci (...)"
Tymczasem osoba z produkcji w rozmowie z portalem Party.pl zapewniała, że w czasie nagrań bohaterowie są pokazywani tak, jak wyglądają w rzeczywistości: "Wszyscy nasi uczestnicy pokazywani są w programie tacy, jacy są - bez edycji, przeróbek i upiększeń. Nie narzucamy naszym uczestnikom tego, jak się mają ubierać, czesać czy malować".
Autor: Sabina Obajtek