Maciej Stuhr z żoną na protestach w Warszawie
Maciej Stuhr z żoną Katarzyną Błażejewską-Stuhr wzięli udział w środowym Strajku Kobiet w Warszawie.
Katarzyna Błażejewska-Stuhr zamieściła na Instagramie zdjęcie ze środowego strajku.
"Pokażmy im, że tu chodzi o nas, o naszą wolność, nasze prawa i to, że mamy dość. Gdzieś przeczytałam, że Jarek nie rozumie, że to o niego chodzi i myśli, że o Kościół. Otóż nie! To o Tobie Jarku, który poplątałeś kościół z władzą. Jak zostawimy teraz kościoły będzie musiał zmierzyć się z tą myślą. Nie on, to jego otoczenie. Uczę dzieci, że wszystko załatwimy miłością i uśmiechem. Co nie znaczy, że gdy tak się nie uda, nie skanduję wy********ć, ale nie dawajmy im argumentów, do bojówek broniących wątku pobocznego" - napisała żona Macieja Stuhra.
Maciej Stuhr bardzo chętnie wypowiada się na tematy polityczne, choć ostatnio jego aktywność nieco się zmniejszyła. Być może spowodowane jest to hejtem, jaki dotknął jego osobę oraz najbliższych aktora.
Dwa dni temu zamieścił jednak na Facebooku zagadkę "z dedykacją dla Jarka".
Wcześniej, w poniedziałek, 26 października, po południu Maciej Stuhr opublikował filmik, jaki nagrał w samochodzie, w którym utknął na kilka godzin z powodu protestów i paraliżu miasta w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego na temat aborcji.
"Dobry wieczór państwu, znajduję się pod Pałacem Kultury na ul. Marszałkowskiej. Od dwóch i pół godzin powinienem być na próbie w teatrze, ale od czterech godzin jestem właśnie tu, gdyż jak widać n ie mogę się ruszyć" - zaczyna swój komentarz aktor, siedząc w samochodzie.
"Co chwila przemaszerowuję koło mnie młodzi ludzie. Wyglądają na zdenerwowanych, mówiąc delikatnie. Nie są już zwolennikami partii rządzącej, co głośno krzyczą. Czy można milej i w milszym towarzystwie spędzić popołudnie?" - mówi aktor w filmiku.
"Pozdrawiam państwa bardzo serdecznie. Trzymajmy się zdrowo, mądrze, razem. I nie bójmy się naszych emocji. Emocje są dobre. Chodziłem na manifestacje wielokrotnie, jak państwo wiedzą, i na tych manifestacjach było trochę tęskno, że nie było tam młodzieży. No to jest młodzież. Teraz coś ich zdenerwowało, poruszyło i są" - dodał Stuhr.
W czwartek, 22 października, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający - na mocy tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. - na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
Po tym orzeczeniu w całej Polsce rozpoczęły się protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego - manifestacje, blokowanie ulic, protesty przed i w kościołach, a także akcje w mediach społecznościowych.
Głos w sprawie orzeczenia TK i sytuacji na polskich ulicach zabrali głos również inni aktorzy, m.in. Małgorzata Kożuchowska, Mateusz Damięcki i Łukasz Simlat.
Czytaj więcej:
Małgorzata Kożuchowska krytykuje wyrok TK w sprawie aborcji
Łukasz Simlat do Kaczyńskiego: "Wyzywam cię na pojedynek psychopato"