Oscary 2020: W towarzystwie mamy
92. ceremonia rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej była dla niektórych aktorów okazją do pokazania światu osób, które przyczyniły się do ich sukcesu. Własnych rodziców.
Laura Dern pojawiła się na czerwonym dywanie ze swoją mamą, Diane Ladd. Takie okoliczności nie były dla Ladd żadną nowością. Sama ma bowiem za sobą długą hollywoodzką karierę, w trakcie której kilkakrotnie była nominowana do wielu filmowych nagród, w tym również Oscarów. Najważniejsza statuetka nigdy nie trafiła w jej ręce, uszczęśliwiła ją za to nagroda dla córki. Laura Dern, która otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej, przyprowadziła również na galę swoje dzieci.
Choć w ostatnich miesiącach opinia publiczna żyła związkiem Keanu Reevesa z artystką, Alexandrą Grant, aktor na oscarowej gali pojawił się z mamą, Patricią Taylor.
Oboje zachwycili na czerwonym dywanie pasującymi do siebie garniturami: czarnym i białym. Ich przemyślana stylizacja nie powinna być jednak zaskoczeniem - matka Reevesa jest bowiem uznaną w branży filmowej kostiumografką.
Charlize Theron podczas ważnych uroczystości także pokazuje się z mamą, Gerdą Maritz. Nie inaczej było tym razem. Nominowana do Oscara za najlepszą rolę kobiecą, Theron, na galę przyjechała właśnie z nią. Aktorka nie ukrywa, jak ważną osobą w jej życiu, jest Maritz. Obie panie oprócz rodzinnych więzów łączy trauma z przeszłości: kiedy Theron była dzieckiem, matka w obronie własnej i córki zastrzeliła męża. Charlize Theron wielokrotnie podkreślała, że ocaliła jej tym życie.
Z mamą na oscarowej gali we wcześniejszych latach pojawiał się też Leonardo DiCaprio, Bradley Cooper i Michael B. Jordan