Entuzjastyczne reakcje na oscarowy sukces "Zimnej wojny"
Większość analityków przewiadywała, że "Zimna wojna" otrzyma dwie nominacje do Oscara: za najlepszy film nieanglojęzyczny oraz za zdjęcia. Jednak niewielu dawało jakiekolwiek szanse Pawłowi Pawlikowskiemu w kategorii reżyserskiej. Tymczasem on także otrzymał nominację. Tym samym "Zimna wojna" powtórzyła sukces francusko-polskich "Trzech kolorów: Czerwony" (1994) Krzysztofa Kieślowskiego, które w 1995 roku otrzymały 3 nominacje w tych samych kategoriach. Szczęśliwa informacja z Los Angeles spotkała się z wieloma entuzjastycznymi reakcjami w Polsce.
Swej radości nie kryła Joanna Kulig. Aktorka, która w "Zimnej wojnie" zagrała główną rolę, zamieściła na swoim koncie na Instagramie wideo. Dziękuje wszystkim, którzy trzymali kciuki za jej film, i gratuluje nominowanym.
Krytyk filmowy Tomasz Raczek powiedział, że z ogromnym sukcesem "Zimnej wojny" wiąże się sukces polskiego filmu. "Ogromnym sukcesem jest nie tylko ponowna nominacja w kategorii najlepszy film obcojęzyczny dla filmu Pawlikowskiego, który wcześniej dostał Oscara w tej kategorii za "Idę", ale także ogromnym wyróżnieniem jest nominacja dla Pawlikowskiego w kategorii najlepszy reżyser" - podkreślił krytyk. W jego ocenie "jest to przełomowa, rewolucyjna nominacja, ponieważ jest to jedna z najważniejszych kategorii jakie istnieją".
Zaznaczył, że nominowanie Pawlikowskiego "jest międzynarodowym potwierdzeniem jego wartości" i tego, że Ameryka dostrzegła to, co już wcześniej zobaczyła Europa na festiwalu filmowym w Cannes. Zdaniem Raczka "Pawlikowski od tego momentu, nie jest już reżyserem filmowym, jest mistrzem, należy do kategorii mistrzów reżyserii".
Podczas briefingu prasowego, zorganizowanego w Warszawie po ogłoszeniu nominacji, Ewa Puszczyńska, jedna z producentek filmu, podkreśliła, że "jakiekolwiek nagrody lub ich brak nie zmienią faktu, że "Zimna wojna" jest absolutnie wybitnym filmem".
"Cieszymy się zwłaszcza, że jesteśmy nominowani nie tylko – tak jak było przy "Idzie" - w kategorii film nieanglojęzyczny i najlepsze zdjęcia, również dla Łukasza Żala. Tym razem jesteśmy nominowani w trzech kategoriach (…). To ogromny sukces. Bardzo się z tego cieszymy i oczywiście dalej będziemy prowadzić kampanię, miejmy nadzieję, do szczęśliwego końca we wszystkich tych kategoriach. A jeżeli nie, to uważam, że i tak zaszliśmy bardzo daleko" - oceniła Puszczyńska.
Gratulacje na swoim koncie na Twitterze zamieścił także minister kultury i dziedzictwa narodowego, wicepremier profesor Piotr Gliński.