Millennium Docs Against Gravity: Nowe filmy mistrzów dokumentu
Werner Herzog, Mark Cousins, Laura Poitras, Erik Gandini - najnowsze filmy legendarnych twórców kina dokumentalnego znalazły się w programie 20. edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity, który w dniach 12-21 maja 2023 roku odbędzie się w kinach ośmiu polskich miast.
Twórczość Wernera Herzoga nie tylko zostanie zaprezentowana na 20. MDAG, ale doczeka się także filmowej analizy. Oprócz najnowszego filmu niemieckiego mistrza kina - "Sceny myśli" - w programie znalazł się film o Herzogu ("Werner Herzog. Radykalny marzyciel" Thomasa von Steinaeckera) oraz kultowe "Spotkania na krańcach świata", prezentowane w ramach jubileuszowego przeglądu najważniejszych tytułów w historii MDAG.
W "Scenie myśli" Werner Herzog, który pokazał już w swoich filmach cztery strony świata, przygląda się najmniej znanemu miejscu na Ziemi - ludzkiemu mózgowi. W tym inteligentnym i prowokacyjnym filmie przygląda się filozoficznym oraz etycznym wyzwaniom nowoczesnej neurotechnologii. Nie brakuje jak zwykle u Herzoga, dziwacznych i ekscentrycznych detali. Film jest rzadką okazją, żeby dowiedzieć się, czym jest neurologia, fizyka kwantowa i sztuczna inteligencja w błyskotliwy, wciągający i prowokujący do myślenia sposób. Znaleźć tu można Herzogowskie połączenie nadziei, horroru, humoru i serca. Podobnie jak w "Spotkaniach na krańcach świata" z 2007 roku, które będę miały swój specjalny pokaz w ramach przeglądu najważniejszych filmów w historii MDAG. Tam Herzog wyruszył na Antarktydę, gdzie znalazł nowy wymiar i znaczenie. Południowe krańce naszego świata są magnesem dla plejady gwiazd nauki, którym znudziła się postindustrialna cywilizacja codzienności. Co nimi kieruje w wyborze tego miejsca do życia i rozwoju?
Za to o twórczych (i nie tylko) motywacjach samego Herzoga opowiada Thomas von Steinaecker. "Werner Herzog. Radykalny marzyciel" to obraz mistrza kina, artysty, poety, poszukiwacza prawdy, ale też mema, aktora, oryginału nie do podrobienia czy przepowiadacza katastrofy. Nikt nie potrafi opowiadać historii tak, jak on, ale historia o nim jest równie fascynująca. W filmie, oprócz pokazywanych po raz pierwszych archiwaliów i wywiadów, pojawiają się wypowiedzi Nicole Kidman, Chloe Zao, Patti Smith, Christiana Bale’a, Roberta Pattinsona oraz żony artysty - Leny Herzog i jego brata.
Z kolei Erik Gandini, znany festiwalowej publiczności z takich filmów, jak: "Szwedzka teoria miłości" czy "Wideokracja", przygląda się tym razem naszej pracy. "Świat po pracy" pokazuje kilka krajów. W Kuwejcie każdy ma prawo do pracy, więc w niektórych miejscach na jednym stanowisku zatrudnionych jest 20 osób, które przychodzą do pracy tylko po to, żeby w niej być. Z wykonywaniem konkretnych zadań nie ma to nic wspólnego. W Korei Południowej pracuje się tak dużo, że wprowadzono tam nawet politykę wyłączania komputerów pod koniec dnia, żeby pracownicy nie mogli już dłużej pracować. 14-godzinny dzień pracy to w tym kraju norma i oznaka szacunku. Z kolei w Stanach Zjednoczonych co roku pracownicy rezygnują z ponad 500 milionów godzin urlopu z obawy o utratę pracy. Tymczasem roboty są już gotowe do przejęcia większości wykonywanych przez człowieka zadań, co w efekcie uczyni nas bezrobotnymi. Wiele zmieniło się od czasu, gdy grupa purytańskich księży wynalazła w XVII wieku pojęcie etyki pracy. W XXI wieku samo pojęcie "pracy" pod wieloma względami się rozpada.
Trzykrotnie nominowana do Oscara (nagrodę zdobyła w 2015 roku za film "Citizenfour") Laura Poitras powraca na MDAG z "Całym tym pięknem i krwią", które zdobyło główną nagrodę w zeszłym roku podczas festiwalu w Wenecji. Pokazuje w nim ze swojej perspektywy życie i twórczość legendarnej fotografki Nan Goldin. Podąża także na organizowane przez swoją wyjątkową bohaterkę kreatywne protesty. Artystka opuściła dom w młodym wieku i dokonała przełomu jako fotografka dzięki "Balladzie o seksualnej zależności" - serii porywających, kolorowych, intymnych zdjęć przedstawiających gejowską subkulturę, ją samą, jej rodzinę i przyjaciół. Obecnie całą energię poświęca założonej przez siebie grupie aktywistycznej PAIN (Prescription Addiction Intervention Now), która staje w obronie osób uzależnionych od środków przeciwbólowych i walczy z producentami tych leków - rodziną Sacklerów.
Mark Cousins, autor słynnej "The Story of Film - Odysei filmowej", zadaje w filmie "Nazywam się Alfred Hitchcock" zaskakujące pytanie o mistrza kina fabularnego - kim byłby Hitchcock w XXI wieku? Swój pierwszy film fabularny nakręcił ponad 100 lat temu. Jest jedną z największych ikon XX-wiecznego kina, a termin "Hitchcockowski" jest często stosowanym przymiotnikiem przez każdego miłośnika filmu. I chociaż jego twórczość jest jedną z najbardziej krytycznie i wnikliwie przebadanych, Cousins szuka odpowiedzi, co myślałby Hitchcock o naszej audiowizualnej rzeczywistości? Jak odczuwałby czas, który tak szybko przyspieszył? W filmie mistrz kina pojawia się jako bohater, któremu głos użyczył brytyjski aktor Alistair McGowan. Cousins prowadzi nas przez liczne sceny wyrwane z jego filmów, wszystkie zgrupowane w sześć rozdziałów - wśród nich "Ucieczka", "Pożądanie" i "Czas". Oglądamy słynne filmy z jego kanonu, a także te mniej znane, w tym wiele niemych.