Reklama

Dawid Ogrodnik aktorskim objawieniem

Dawid Ogrodnik, młody aktor z Krakowa, podbija serca widowni festiwalu filmowego w Gdyni. Rolą w filmie Macieja Pieprzycy "Chce się żyć" artysta doprowadził do łez setki widzów.

Brawa po projekcji i na konferencji prasowej, wzruszeni dziennikarze, krytycy i filmowcy. Wychodzące z pokazu gwiazdy, m.in. Małgorzata Pieczyńska i Bożena Dykiel, nie mogły opanować wzruszenia. Prosiły nawet fotoreporterów o nierobienie zdjęć.

Trzeci dzień festiwalu w Gdyni przyniósł największe jak na razie emocje. Po raz pierwszy polska publiczność zobaczyła bowiem najnowszy film Macieja Pieprzycy "Chce się żyć" z główną rolą Dawida Ogrodnika.

Widzowie wzruszyli się za sprawą prawdziwej historii chłopaka z porażeniem mózgowym, u którego dopiero po 20. roku życia odkryto sprawność intelektualną. "Znakomita gra aktorska. Polski film, który ma szansę wzbudzić autentyczne zainteresowanie na świecie" - napisano w jednym z najbardziej prestiżowych magazynów na świecie "Variety". Film Maciej Pieprzycy otrzymał już Grand Prix na festiwalu w Montrealu - jednej z najważniejszych imprez filmowych na świecie.

Reklama

Nic dziwnego więc, że i gdyńska publiczność zachwyca się filmem oraz rolą 27-letniego Dawida Ogrodnika. Ten młody absolwent PWST w Krakowie, zauważony został już w ubiegłym roku. Za rolę Rahima w filmie "Jesteś Bogiem" otrzymał Złotego Lwa za najlepszą drugoplanową rolę męską na festiwalu w Gdyni. Teraz ten wysoki, szczupły, ciemnowłosy i ciemnooki mężczyzna ma szansę na nagrodę za główną rolę.

Mało jednak brakowało, a Ogrodnik nie zagrałby swojej, do tej pory, najlepszej roli w życiu. "Dawid dość późno pojawił się na castingach. Wcześniej zagrał w filmie 'Jesteś Bogiem', ale wtedy dopiero zakończyły się zdjęcia. Nie widziałem go jeszcze. Słyszałem tylko, że jest to zdolny aktor z Krakowa. Prawdę mówiąc, nasze pierwsze spotkanie nie było udane" - powiedział na konferencji prasowej w Gdyni Maciej Pieprzyca.

"Grałem wtedy w Teatrze Starym w Krakowie. Daleko mi było do Warszawy. Ale w końcu przyjechałem, tak jak stałem, w dresie i z łysą głową. Maciej chyba nie taki typ postaci miał na myśli" - zdradził Ogrodnik.

"Na początku byłem całkiem na nie. Dopiero później zobaczyłem, że jest w nim wrażliwość, o którą mi chodziło" - powiedział Pieprzyca. I tak, świeżo po ukończeniu szkoły aktorskiej, Dawid Ogrodnik wszedł na plan kolejnego filmu fabularnego.

Wcześniej młody artysta ukończył szkołę muzyczną w Poznaniu oraz studio aktorskie Lart w Krakowie. Miał być klarnecistą, ale aktorstwo wygrało. Polonistka zaraziła go miłością do teatru. Urodził się w małym Wągrowcu, 60 km od Poznania. Do szkoły teatralnej zdawał trzy razy. Miał wielką determinację. Sprzedał nawet komputer, żeby mieć na życie w Krakowie podczas studiów w Larcie. Praca i cierpliwość opłaciły się. Dziś jest na ustach wszystkich.

Początkowo dużo grał w teatrze. Można go było zobaczyć m.in. w Teatrze Wybrzeże, gdzie wcielał się w rolę Michaela Jacksona. Otrzymał też kilka nagród na festiwalach szkół teatralnych.

Na tegorocznym 38. festiwalu filmowym w Gdyni, można zobaczyć Ogrodnika także w filmie "Ida" Pawła Pawlikowskiego.

Aktor ma teraz sporo pracy. W wakacje uczestniczył w zdjęciach do najnowszego filmu Anny Kazejak "Obietnica", a na co dzień można oglądać go m.in. w warszawskim Teatrze Rozmaitości. W pogoni za marzeniami i pracą pomaga mu partnerka życiowa, także aktorka Marta Nieradkiewicz.

Światowa krytyka porównuje wygląd aktora do Orlando Blooma, a jego grę do Leonardo DiCaprio i Daniela Day Lewisa. Pozostaje tylko życzyć temu młodemu artyście takich samych sukcesów, jakie osiągnęły te wielkie światowe gwiazdy.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy