Reklama

Bellocchio w obronie Polańskiego

Znany włoski reżyser Marco Bellocchio ("Czas religii"), który podpisał petycję o uwolnienie Romana Polańskiego, przebywającego w areszcie w Zurychu, wyraził w czwartek opinię, że sprawa, w jakiej go oskarżono, powinna zostać ostatecznie rozwiązana ponad trzydzieści lat temu. Teraz jego zdaniem jest na to za późno.

"To człowiek, który ma 76 lat, sama ofiara zwolniła go od odpowiedzialności" - oświadczył w Nowym Jorku Bellocchio, cytowany przez Ansę.

"Nie znam go osobiście, to wielki reżyser, a poza tym sądzę, że sprawę, która wydarzyła się tak dawno, należało rozstrzygnąć w swoim czasie" - powiedział włoski reżyser. Zastrzegł jednocześnie: "Za wcześnie, by o tym mówić, to sprawa zbyt złożona".

Pod apelem o uwolnienie Polańskiego, zatrzymanego w sobotę na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania, podpisali się również inni znani włoscy reżyserzy: Giuseppe Tornatore i Michele Placido.

Reklama

Więcej informacji na ten temat znajdziecie w naszym raporcie specjalnym!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Roman Polański | Marco Bellocchio | uwolnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama