Reklama

Serialowy powrót do przeszłości

Wielu z nas chciałoby wrócić do przeszłości, aby inaczej pokierować swoim życiem. Taką szansę dostaje tytułowa bohaterka serialu "Być jak Erica", która czuje, że coś przegapiła...

Ładna, miła, zdolna, pracowita. I bardzo nieszczęśliwa. Erica Strange (Erin Karpluk) nie tylko czuje się pokrzywdzona przez los, ale rzeczywiście jest ofiarą jego kaprysów. Obserwuje swoje dawne koleżanki, które zawsze dostają wszystko, czego zapragną. Mają świetną pracę, przystojnych mężów i udane dzieci.

"Czym one się różnią ode mnie" - zastanawia się Erica. I nie może znaleźć odpowiedzi. Czuje, że jej życie utknęło w martwym punkcie. A ma już trzydzieści dwa lata. Nieustannie samotna, mieszka ze swoim kotem. Nie widać żadnej szansy na znalezienie "tego jedynego", o którym marzyła jako nastolatka. Kolejne randki w ciemno to coraz bardziej dotkliwe porażki, które mogą odebrać wiarę we własną atrakcyjność nawet najsilniejszej psychicznie dziewczynie.

Reklama

Czy po to zdawała z wyróżnieniem kolejne egzaminy, żeby tkwić w nudnej pracy jako kiepsko zarabiająca przedstawicielka działu obsługi klienta? A może ktoś ją oszukał, zakpił sobie z niej, mówiąc, że solidne wykształcenie jest kluczem do życiowego sukcesu?

Ratunek przychodzi w postaci tajemniczego doktora Toma (Michael Riley), szpitalnego terapeuty. Sprawia on wrażenie kogoś, kto zastanawiająco dużo wie o problemach dziewczyny. Składa jej nieoczekiwaną propozycję. Erica może sprobować naprawić własne życie. To trudne, a od podjętej decyzji nie będzie odwrotu. Zdesperowana kobieta nie dostrzega jednak żadnej innej szansy wyrwania się z zaklętego kręgu. Musi zaryzykować. Zresztą, co ma do stracenia? Przystaje na warunki Toma i zostaje przeniesiona w przeszłość.

Każdy odcinek ukazuje ją w innej sytuacji sprzed lat. Dziewczyna spotyka starych przyjaciół i wrogów, dręczy się decyzjami i przeżywa zawody miłosne. Jest co prawda bogatsza o wszystkie doświadczenia dorosłego życia, ale wcale jej to nie pomaga. Nic nie układa się tak, jak sobie zaplanowała. Okazuje się, że życie to nie mechanizm, który można zreperować, kiedy się wie, który element jest uszkodzony. Każda decyzja pociąga za sobą trudne do przewidzenia skutki. Usiłując naprawić jedne błędy, popełniamy inne. To, co przez lata wydawało nam się niewykorzystaną szansą, ukazuje się jako pułapka.

Jak nowe decyzje Eriki odmienią przeszłość i wpłyną na jej obecne życie?

Serial "Być jak Erica" już od środy, 14 października, na kanale Hallmark o 21:00.

Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: serial | przeszłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy