Najdziwniejsze serialowe pomysły
Cudowne zmartwychwstania, oryginalne metody zajścia w ciążę i niespodziewane odnalezienie zaginionych krewnych. Czego ci serialowi scenarzyści nie wymyślą!
Najwięcej nieprawdopodobnych pomysłów znajdziemy w "Modzie na sukces". To jednak nie dziwi, bo ten tasiemiec kręcony jest już od 23 lat! Stąd zawiłe relacje i wielokrotne śluby tych samych bohaterów.
Jednak szczytem kreatywności były sceny, w których Ridge (Ronn Moss) rozkopywał grób zmarłej dwa lata wcześniej żony (a czynił to przez dwa odcinki). I odkrył, że w trumnie leży... lalka. W tym momencie z mgły wyłoniła się jego ukochana Taylor (Hunter Tylo), cała i zdrowa!
Równie śmiały pomysł jest w rodzimej "Majce". Oto główna bohaterka (Joanna Osyda) idzie na badanie cytologiczne i w rozgardiaszu, jaki panuje w klinice, zostaje przez pomyłkę... zapłodniona.
Może tak się dzieje w Ameryce Południowej, wszak serial jest adaptacją wenezuelskiej telenoweli. Ale w Polsce może tylko zniechęcić kobiety do robienia badań cytologicznych!
Zresztą w ogóle rodzimi scenarzyści nie są specjalnie radykalni, ale i tak potrafią widzom nieźle namieszać w głowach.
W "Barwach szczęścia" przoduje wątek związany z Martą i Piotrem Walawskimi. Oto małżonek zdradził żonę, a jego kochanka, Ewelina (Teresa Dzielska) urodziła córeczkę (Ewę) i zmarła. Potem pojawiła się siostra Eweliny, Kaja (Teresa Dzielska), która podrywa Piotra. Małżeństwo Walawskich się sypie, a żona walczy w sądzie z mężem, by opiekować się dzieckiem jego i kochanki! Ciekawe podejście do macierzyństwa.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o swoich ulubionych serialach i podyskutować o nich, zajrzyj na wortal Świat seriali.pl.