Kto w tym roku zdobędzie Oscara? My już zdecydowaliśmy! "The Brutalist" - najlepszy film, "Emilia Perez" - najlepszy film zagraniczny, Demi Moore - najlepsza aktorka pierwszoplanowa, Zoe Saldana - najlepsza aktorka drugoplanowa, Adrien Brody - najlepszy aktor pierwszoplanowy, Kieran Culkin - najlepszy aktor drugoplanowy i Brady Cobert - najlepszy reżyser. Czy te prognozy się sprawdzą? Tego dowiemy się w nocy z niedzieli na poniedziałek.
W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu już po raz 97. wręczone zostaną statuetki Amerykańskiej Akademii Filmowej. Do kogo w tym roku trafią najważniejsze Oscary? Czy będą jakieś niespodzianki? O oscarowe prognozy w najważniejszych siedmiu kategoriach poprosiłam 10. współpracujących z nami dziennikarek i krytyków filmowych. Co wynika z ich przewidywań? Kim są ich faworyci?
Na podstawie oddanych głosów wyłoniła się taka oto lista laureatów: "The Brutalist" - najlepszy film (5 głosów), "Emilia Perez" - najlepszy film zagraniczny (4 głosy), Demi Moore - najlepsza aktorka pierwszoplanowa (4 głosy), Zoe Saldana - najlepsza aktorka drugoplanowa (7 głosów), Adrien Brody - najlepszy aktor pierwszoplanowy (9 głosów), Kieran Culkin - najlepszy aktor drugoplanowy (9 głosów) i Brady Corbet (The Brutalist") - najlepszy reżyser (5 głosów).
Myślę, że w tym roku zaskoczeń nie będzie. Ciekawa jestem tylko, czy podczas oscarowej gali pojawią się jakieś polityczne wystąpienia laureatów. Wiemy, że Donald Trump to raczej nie jest ulubiony prezydent hollywoodzkich gwiazd. Choć w kategorii filmu międzynarodowego moje serce bije po stronie "Dziewczyny z igłą" Magnusa von Horna (Szweda z polskim paszportem) i irańsko-niemieckim "Nasieniu świętej figi", to jednak uważam, że wygra meksykańska "Emilia Perez".
A moja lista jest taka:
Najlepszy film: "The Brutalist"
Najlepsza aktorka: Demi Moore ("Substancja")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Brady Corbet (The Brutalist")
Najlepszy film międzynarodowy: "Emilia Perez"
- Przyglądając się tegorocznym nominacjom, nie mam wątpliwości, że jest w czym wybierać. W najważniejszych kategoriach dawno nie było tak wyrównanej stawki. Wydaje się, że wszystko rozegra się pomiędzy "The Brutalist" a "Emilią Perez", ale bardzo chciałbym, żeby w tym wszystkim nie przepadła "Anora". Szczególnie trzymam kciuki za nieamerykańskich nominowanych - Jacquesa Audiardaa, Fernandę Torres, Isabellę Rosselini, no i oczywiście za Magnusa von Horna. Łatwo nie będzie, bo jak niemal co roku, moja ulubiona kategoria, czyli "najlepszy film międzynarodowy", jest niezwykle mocna - mówi Kuba Armata.
Zdaniem Łukasza Adamskiego, mimo 13 nominacji dla "Emilii Perez" i 9 dla "Brutalisty" bój o najważniejsze Oscary stoczy "Anora" i "Konklawe". - "Emilia Perez" przestała być faworytem po kontrowersjach związanych z Carlą Sofią Gascon (chyba, że walka administracji Donalda Trumpa ze środowiskami trans znów wywindują szanse filmu), natomiast 3,5-godzinny "Brutalista" jest obrazem zbyt ekscentrycznym jak na konserwatywny gust akademików. Choć "Konklawe" to idealnie bezpieczny film oscarowy, który dostał nowy wymiar przez problemy zdrowotne Franciszka, to przewiduję, że najważniejszego Oscara dostanie "Anora". Sean Baker od dawna konsekwentnie kroczy w stronę hollywoodzkiego mainstreamu i teraz nakręcił film będący doskonałą mieszanką klasycznego romansu ze społecznym kinem artystycznym.
Na polityczny kontekst Oscarów zwraca uwagę również Rafał Pawłowski. - Tegoroczne Oscary odbywają się w głębokim cieniu pierwszych tygodni prezydentury Donalda Trumpa. I choć trudno zarzucać Hollywood sprzyjanie politycznym pomysłom jego ekipy, to nie sposób nie pamiętać że Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowe przez ostatnie 3 lata konsekwentnie odrzucała prośbę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o umożliwienie mu wystąpienia na uroczystości wręczenia Oscarów. A dziś, kiedy Trump układa się z Putinem, z pominięciem Ukrainy i Unii Europejskiej, faworytem do oscarowych statuetek jest "Anora" Seana Bakera, w której obsadzie znaleźli się rosyjscy aktorzy otwarcie współpracujący z kremlowską propagandą. Brzmi to jak upiorny chichot historii.
- W tym roku, jak zresztą w poprzednich, nie spodziewam się zaskoczeń. Najwięcej emocji dostarczają ostatnio zresztą przemówienia laureatów, a nie ich selekcja. Całym sercem jestem z filmami, w których miały udział polskie twórczynie i polscy twórcy - "Dziewczyna z igłą", "Brutalista", "Prawdziwy ból", ale przede wszystkim trzymam kciuki za palestyńsko-izraelski dokument "Nie chcemy innej ziemi". Żałuję, że kobiety są znów najmocniej reprezentowane w kategorii "Najlepsza aktorka" - mówi Ola Salwa.
- To będą ciekawe Oscary - uważa Artur Zaborski. - O tym, na kogo zagłosować, mogą zadecydować względy wizerunkowe, a nie jakościowe. Czy fakt, że w powstawaniu węgierskiego akcentu uczestniczyła AI odbierze Adrienowi Brody'emu szansę na Oscara? I czy Karla Sofía Gascón straci szansę na statuetkę, bo jakiś czas temu obrażała w mediach społecznościowych mniejszości? Mam nadzieję, że nie!
Magda Miśka-Jackowska oscarowe rozdanie traktuje "dość chłodno". - Może kino dźwiękowe powinno zmieniać się co sto lat i właśnie na taką wielką zmianę czekamy? Rozczarowały mnie nominacje muzyczne i gdybym miała wskazać faworyta, byłby to dla mnie kłopot, w obu muzycznych kategoriach, choć piosenki zawiodły mnie najbardziej. Nic z nich nie będziemy pamiętać za rok, mówię to ze smutkiem, włączając w to "Emilię Perez". Przypomnę tylko nieśmiało, że piosenki sprzed 50. czy 60. lat pamiętamy. Jeśli chodzi o filmy, mam wielu ulubieńców, ale tylko jeden tytuł, którego oscarowy wyścig wywołuje u mnie ciarki. To "Dziewczyna z igłą". Muzycznie, narracyjne, wizualnie ten film to właśnie to nowe kino, którego wszędzie szukam. Do tego przesłanie... Niech się mu złoci, bardzo tego całej ekipie życzę.
- I znowu przed nami hollywoodzkie targowisko próżności, w którym sztuka przeplata się z biznesem, przesłanie z marketingiem, marzenia z kalkulacją, skromność z blichtrem - uważa Dagmara Romanowska. - Wszystko to w cieniu niedawnych pożarów, które zresztą wpłynęły na oscarowy kalendarz, coraz bardziej niespokojnej sytuacji na świecie oraz "oryginalnych" scenariuszy i generowanych w AI filmików, proponowanych przez prezydenta Ameryki i jego kompana od podróży na Marsa. Główny pojedynek stoczą między sobą "The Brutalist" i "Emilia Perez", ale może jakiś wybór nas zaskoczy? Oczywiście trzymam mocno kciuki za "Dziewczyną z igłą", (nie)powstrzymując się od napisania: Make Oscars great again, bo troszkę to show zbutwiało.
Według Marcina Radomskiego, tegoroczne Oscary należą do "odważnej" "Emilii Pérez" Jacquesa Audiarda i "monumentalnego" "Brutalisty" Brady’ego Corbeta z wybitną rolą Adriana Brody’ego. - Bardzo doceniam również film "Konklawe", "Nasienie świętej figi" i "I’m Still Here". To filmy, które trzeba zobaczyć. Trzymam mocno kciuki za duńsko-polsko-szwedzką baśń, filmowe arcydzieło, w stylu noir "Dziewczynę z igłą" Magnusa von Horna. Tegoroczne Oscary to też czas medialnych skandali - m.in. rasistowskie tweety Karli Sofíi Gascón, sztuczna ingerencja AI w węgierskim akcencie Adriena Brody'ego. Liczę jednak na to, że zwycięży dobre kino.
- W tym roku rywalizacja o Oscary wydaje się nawet ciekawsza niż same filmy (nie był to wybitny rok dla światowego kina). Jeszcze dwa miesiące temu wydawało się, że pewniakiem w wielu kategoriach będzie "Emilia Perez", dzisiaj wydaje się że szanse tego filmu znacząco zmalały, podobnie jest z "Brutalistą", w siłę rośnie natomiast film, który (chociaż udany), nie budził dotąd wielkich namiętności, czyli "Konklawe". Sytuacja nietypowa, można spodziewać się niejednej niespodzianki, co na imprezie takiej jak Oscary, zawsze wydaje się opłacalne. Nie bez szans na nagrody są także "Anora" czy "Wicked". Ja osobiście ucieszyłbym się bardzo z zauważania w werdykcie także "Kompletnie nieznanego" (szczególnie Edwarda Nortona) - wyjaśnia Łukasz Maciejewski.
Zdaniem Artura Cichmińskiego, emocje związane z Oscarami już nie są tak silne jak kiedyś. - Przy tym, z czym zmaga się dzisiaj świat, Oscary stają się wręcz błahe, żeby nie powiedzieć nieistotne. Co nie znaczy, że w szranki o nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej nie stają naprawdę dobre filmy. Zwraca uwagę ich różnorodność, styl i charakter. Wystarczy postawić obok siebie "Brutalistę" i "Substancję" albo "Emilię Perez" i "Wicked". Na tych przykładach widać, że Hollywood otwiera się na różne rodzaje kina. Jak zawsze intrygujące, żeby nie rzec najbardziej emocjonujące, są nagrody aktorskie. Trzymam mimo wszystko kciuki za "Dziewczynę z igłą", chociaż za wielu szans jej nie daję.
Łukasz Adamski
Najlepszy film: "Anora"
Najlepsza aktorka: Mickey Madinson ("Anora")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Isabella Rossellini ("Konklawe")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Sean Baker ("Anora")
Najlepszy film międzynarodowy: "Emilia Perez"
Kuba Armata
Najlepszy film: "The Brutalist"
Najlepsza aktorka: Karla Sofia Gascón ("Emilia Perez")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Ariana Grande ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Sean Baker ("Anora")
Najlepszy film międzynarodowy: "Emilia Perez"
Artur Cichmiński
Najlepszy film: "The Brutalist"
Najlepsza aktorka: Mickey Madinson ("Anora")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Monica Barbaro ("Kompletnie nieznany")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Jacques Audiard ("Emilia Perez")
Najlepszy film międzynarodowy: "Nasienie świętej figi"
Łukasz Maciejewski
Najlepszy film: "Konklawe"
Najlepsza aktorka: Mickey Madinson ("Anora")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Brady Corbet (The Brutalist")
Najlepszy film międzynarodowy: "I'm Still Here"
Magda Miśka-Jackowska
Najlepszy film: "Anora"
Najlepsza aktorka: Cynthia Erivo ("Wicked")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Brady Corbet (The Brutalist")
Najlepszy film międzynarodowy: "Dziewczyna z igłą"
Rafał Pawłowski
Najlepszy film: "Anora"
Najlepsza aktorka: Demi Moore ("Substancja")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor:Timothée Chalamet ("Kompletnie nieznany")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Jacques Audiard ("Emilia Perez")
Najlepszy film międzynarodowy: "Emilia Perez"
Marcin Radomski
Najlepszy film: "Emilia Perez"
Najlepsza aktorka: Demi Moore ("Substancja")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Brady Corbet (The Brutalist")
Najlepszy film międzynarodowy: "Dziewczyna z igłą"
Dagmara Romanowska
Najlepszy film: "The Brutalist"
Najlepsza aktorka: Demi Moore ("Substancja")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Brady Corbet (The Brutalist")
Najlepszy film międzynarodowy: "Dziewczyna z igłą"
Ola Salwa
Najlepszy film: "The Brutalist"
Najlepsza aktorka: Demi Moore ("Substancja")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Kieran Culkin ("Prawdziwy ból")
Najlepszy reżyser: Brady Corbet (The Brutalist")
Najlepszy film międzynarodowy: "Emilia Perez"
Artur Zaborski
Najlepszy film: "The Brutalist"
Najlepsza aktorka: Fernanda Torres ("I'm Still Here")
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Zoe Saldana ("Emilia Perez")
Najlepszy aktor: Adrien Brody ("The Brutalist")
Najlepszy aktor drugoplanowy: Edward Norton ("Kompletnie nieznany")
Najlepszy reżyser: Sean Baker ("Anora")
Najlepszy film międzynarodowy: "I'm Still Here"