Reklama

Żak o żonie: Niech się szybko zestarzeje

"Niech się szybko zestarzeje, zbrzydnie, to może nikt jej nie będzie chciał?" - Cezary Żak znalazł niekonwencjonalny sposób na podkreślenie atrakcyjności swej małżonki. Para obchodzi w tym roku perłowe gody!

Aktor był gościem programu Magdy Mołek "W roli głównej". Nawiązując do wywiadu, jakiego udzieliła małżonka Żaka, dziennikarka zapytała swego rozmówcę, czy nie bał się nigdy, że żona będzie chciała zamienić go na "nowszy model".

"Boję się" - przyznał Żak dodając, że jego małżonka wciąż jest atrakcyjną kobietą. Przy okazji znalazł żartobliwy sposób na zatrzymanie jej przy sobie do końca życia. "Niech się szybko zestarzeje, zbrzydnie, to może nikt jej nie będzie chciał?" - powiedział pół żartem, pół serio.

Żak kontynuował temat zwierzając się ze słabości do "starszych pań", stawiajac ich naturalne piękno w opozycji do napompowanych botoksem dziewczyn.

"Lubię ze starszymi, mądrymi paniami rozmawiać" - przyznał Żak.

Aktor, który w tym roku świętuje 30. rocznicę ślubu, dodał, że nie lubi "letnich" związków, wystrzega się jednak również "ognia pieca martenowskiego"

Reklama

"Lubię, jak się żarzy" - wypalił tajemniczo.

Para spotkała się w latach 80., gdzie wiedli studenckie życie w szkole teatralnej we Wrocławiu. On - niewysoki, z brodą(!), trzymał dystans. Ona - szczupła blondynka z przenikliwym spojrzeniem i długimi nogami. W szkole nie było mężczyzny, który nie zwróciłby na nie uwagi.

Katarzyna Żak (49 l.), choć o to nie zabiegała, przyciągała mężczyzn jak magnes. Ale jej pierwszą i jedyną miłością był Cezary (51 l.). Zwróciła na niego uwagę na obozie jeździeckim. Ale on był taki nieśmiały. Wiedziała, że po powrocie to ona musi zrobić pierwszy krok.

- Spotkałam w szkole jego kolegę i powiedziałam, że mam dla Cezarego prezent. Spotkaliśmy się... Powiedziałam: "Jeśli jesteś zainteresowany, możesz odprowadzić mnie do domu"! I tak się zaczęło - wspomina ich początki pani Katarzyna.

Dziś są małżeństwem z 30-letnim stażem i rodzicami dwóch dziewczynek: 22-letniej Oli i młodszej o 5 lat Zuzi. - Te dzieci, rodzina, to nasz największy dorobek. Cała reszta ma znaczenie drugorzędne - zaznacza wyraźnie pani Katarzyna.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy