Reklama

"Piekło": MARIE GILLAIN O ANNE

„Postać Anny spodobała mi się ze względu na jej zapał i rozpacz. Gdy pojawia się przy mężczyźnie, którego kocha, krew zaczyna szybciej płynąć w jej żyłach. Gdy zostaje przez niego opuszczona, słabnie i niemal ginie. Jest ciągle rozgorączkowana, napędza ją niemal obsesyjna determinacja. Jej miłość do wykładowcy ma znamiona przywiązania do ojca. Miłość łączy się z wielkim bólem, bo ojciec jest dla niej potworem, który ją porzucił. Anne jest więc rozdarta między swoje dwie wielkie miłości i łączy z Frédérickiem wszystkie obawy, które pamięta z dzieciństwa. Na próżno próbuje zrozumieć, czemu ją opuścił, ale z tego samego powodu nie przestaje go kochać.

Reklama

Z Frédérickiem łączy Anne także podziw dla jego intelektu. W swojej prezentacji o Medei, temacie nieprzypadkowo wybranym, w istocie Anne akcentuje bezsilność ludzi, których cierpienie wywołuje szereg czynów ludzkich i boskich. Prawdą jest, że życie składa się z wyborów i emocji, które czasami nas przerastają. Nie chcę zrzucać na nas całej winy za nasze uczynki, znajduję pocieszenie w istnieniu w naszym świecie wymiaru boskiego.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Piekło
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy