Reklama

"Ona to on": DRUŻYNA

DRUżYNA

Amanda Bynes została zaangażowana do projektu już na samym początku. Widziała, jakim zmianom ulega historia i jej bohterowie. Jednak podstawowy pomysł, który zachęcił ją do udziału w ‘Ona to on”, pozostał bez zmian. „Podobał mi się pomysł zagrania dwóch różnych postaci, z których jedna jest chłopakiem. Rzadko ma się okazję zrobić coś takiego.” – opowiada. „Jednym z moich ulubionych filmów jest „Tootsie”. Miałam nawet psa o imieniu Tootsie, więc perspektywa zagrania tego typu postaci była podniecająca. Rola była doskonale napisana a do tego uwielbiam Andy’ego Fickmana. Wydawało się to aż zbyt piękne, by mogło być prawdziwe. Czułam wdzięczność, że mogę być częścią tego projektu.”

Reklama

„Amanda jest świetną aktorką i bardzo utalentowanym komikiem.” – mówi Shuler Donner. „Jest wiarygodna. Bez względu na to, jaką odtwarza postać, gra ją z niesłychaną finezją. Jest w doskonałej formie fizycznej i ma świetne wyczucie czasu. Jest naprawdę wspaniała.”

Obok Bynes w roli Violi, twórcy filmu zebrali doskonałą obsadę młodych, rozpoczynających karierę aktorów, a także kilku zasłużonych już aktorów komediowych. Za jedno ze swoich największych odkryć uważają Channinga Tatuma, młodego aktora, którego kariera właśnie nabiera rozpędu. Tatum obsadzony został w roli ukochanego Violi, Duke’a Orsino.

„No cóż, ten Channing. Mógłby być trochę przystojniejszy, milszy, albo bardziej wysportowany... Obawiam się o jego przyszłość.” – żartuje Fickman. „Ale serio – rozbroił nas wszystkich, kiedy przyszedł na próbę tekstową. Praca z nim była wielką przyjemnością. Na początku myśleliśmy, że będziemy potrzebowali do roli Duke’a kaskadera i dublera do scen piłkarskich, ale Channing jest sportowcem z natury. To on w filmie wykonuje te wszelkie popisy. Codziennie dawał z siebie bardzo wiele. Jest w nim coś naprawdę niezwykłego.”

Tatum opowiada, że sport związany z jego rolą, był dla niego jednym z największych atutów filmu. „Uwielbiam role sportowców, ponieważ pozwalają na wprowadzenie do roli czegoś więcej, niż znajduje się w scenariuszu. Pomaga to lepiej wcielić się w postać. Grając piłkarza trzeba być bardzo wysportowanym, ale jednocześnie kreując postać Duke’a musiałem być także całkowitym przeciwieństwem stereotypowego sportowca.”

Lauren Shuler Donner mówi: „Jest w Channingu coś niezwykle duchowego, co idealnie pasowało do roli Duke’a. On ma wygląd macho, ale okazuje się być szalenie wrażliwy.”

Jako dziewczyna udająca chłopaka, Viola ma okazję dostrzeżenia tego wrażliwego wnętrza Duke’a, kiedy zostaje jego współlokatorką w kampusie szkoły Illyria. Sądząc, że zwierza się Sebastianowi, Duke wyznaje jak niepewnie czuje się wśród dziewczyn, zwłaszcza przy pięknej Olivii. Problem w tym, że im więcej Duke opowiada o Olivii, tym bardziej Viola się w nim zakochuje.

Amanda Bynes wyznaje, że odgrywanie zakochiwania się w Channingu Tatumie występującym w roli Duke’a, nie było wielkim wyzwaniem aktorskim. „Nie było trudno udawać, że polubiłam Channinga.” – żartuje Amanda. „Można go szybko polubić i jest na pewno jednym z najmilszych facetów, jakich znam. Doskonale się bawiłam pracując z nim i przebywając po pracy, dlatego łatwo mi było grać dziewczynę, która szaleje na jego punkcie. Poczułam jakiś rodzaj porozumienia między nami i jestem pewna, że długo pozostaniemy przyjaciółmi.”

Tatum całkowicie się z tym zgadza. „Po prostu uwielbiam Amandę. Jest najbardziej uroczą dziewczyną, jaką można sobie wyobrazić. Wielką przyjemność sprawiało mi przebywanie z nią na planie. Była niesamowicie zabawna – czy to w roli dziewczyny, czy chłopaka.”

Duke prosi Violę – która w tym momencie udaje Sebastiana – żeby pomogła mu zaprosić Olivię na randkę. To oczywiście ostatnia rzecz, jaką Viola ma ochotę zrobić. Im więcej Sebastian (czyli Viola) rozmawia z Olivią o Duke’u, tym bardziej Olivia zauroczona jest Sebastianem, którego uznaje za pierwszego chłopaka, z jakim mogłaby się naprawdę związać. Gdyby mogła się domyślać...

Laura Ramsey, która gra Olivię, opowiada: „Sebastian i Olivia mają wiele wspólnego, dlatego Olivia zakochuje się w Sebastianie, którym tak naprawdę jest Viola udająca brata. Muszę powiedzieć, że Amanda była bardzo przystojnym chłopakiem. Było dla mnie zupełnie zrozumiałe, co powodowało, że Olivia mogłaby się nią zainteresować. To znaczy nim.”

Leslie zauważa: „Postać Olivii była kolejną kluczową rolą, ponieważ jest częścią tego miłosnego trójkąta. Widzowie muszą wierzyć, że Duke mógłby szaleć na jej punkcie, a ona mogłaby się zakochać w Violi udającej chłopaka. Laura Ramsey była doskonała, ponieważ jest naprawdę piękna, a między nią i Amandą jest doskonała interakcja. Potrzebowaliśmy też kogoś znacznie drobniejszego od Amandy, żeby Amanda w roli chłopaka wypadała bardziej przekonująco.”

Prawdziwy Sebastian grany jest przez Jamesa Kirka, który opowiada, że postacie jego i Violi mają znacznie więcej wspólnego, niż tylko ta sama data urodzenia. „Viola i Sebastian pod wieloma względami są przeciwieństwami, ale oboje z wielką pasją dążą do osiągania swoich celów. Oboje będą podążać za swoimi marzeniami, bez względu dokąd ich to doprowadzi. Dla Violi celem jest piłka nożna. Dla Sebastiana to jest muzyka, dlatego jest tak zdeterminowany, żeby pojechać do Londynu i spełnić swoje marzenie.”

Viola jest równie zdeterminowana, żeby grać w piłkę nożną, dlatego kiedy w jej szkole, Cornwall High, rozwiązana zostaje drużyna dziewczęca, a trener drużyny chłopców nie zgadza się na przyjęcie dziewczyny do swojej grupy, Viola wpada na pomysł zapisania się do szkoły brata - Illyria Prep i zdobycia miejsca w tamtejszej drużynie futbolowej, by pomóc jej pokonać głównego rywala – Cornwall. Dla Violi to kwestia dumy. Może też zemsta na byłym chłopaku, Justinie, który jest bramkarzem Cornwall.

Robert Hoffman, który gra Justina, opowiada: „Justin powiedział Violi, że jest lepsza niż połowa chłopaków z męskiej drużyny, ale kiedy ona go prosi, żeby to potwierdził przy swoich kumplach, Justin nie ma odwagi. Zdradza ją, mówiąc, że nigdy czegoś takiego nie powiedział, co ją doprowadza do furii. Justin mówi, że dziewczyny nie mogą się równać z chłopakami, ale w rzeczywistości wie, że Viola jest doskonała i obawia się, że mogłaby go pokonać.”

Aby przemienić się w brata bliźniaka, Viola prosi o pomoc swojego przyjaciela, Paula, który jest fryzjerem w luksusowym salonie. „Paul jest kumplem Violi.” – opowiada Jonathan Sadowski, który gra Paula. „On jest tym, do którego Viola przychodzi po pomoc i radę, ale taka akcja to dla nich nowość.”

Sadowski dodaje, że scenę w której Paul wypróbowuje różne stylizacje, żeby przemienić Violę w Sebastiana, kręciło się fantastycznie. „Kiedy się zna Amandę widzi się, jak bardzo jest dziewczęca. Dlatego zabawnie było oglądać jej transformację. To było niewiarygodnie śmieszne. Nie mogę się nachwalić Amandy jako doskonałego kompana w pracy. Andy też był fantastyczny. Pozwalał nam na wiele swobody na planie, tak, że nigdy nie było pewności, co się za chwilę stanie. Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę niewykorzystane sceny.”

W misternym planie Violi zajęcia miejsca brata w szkole Illyria, pojawia się jedna trudność – na imię jej Monique. Monique to dziewczyna Sebastiana, która na początku nie ma pojęcia, że Sebastian wyjechał ze swoją grupą muzyczną do Londynu, a siostra bliźniaczka wypożyczyła sobie jego tożsamość. Wyraźnie widać, że nie ma sympatii między Violą a Monique graną przez Alex Breckenridge. „Nikt nie lubi Monique.” – opowiada Breckenridge. „Ona uważa, że świat kręci się wokół niej i wszyscy powinni całować jej stopy, zwłaszcza Sebastian. Myślę, że ona się z nim spotyka, bo jest przystojny i gra w zespole. Poza tym może nim rządzić. To była zabawna rola, bo ta postać jest dosłownie całkowitym przeciwieństwem tego, jaka jestem w rzeczywistości.”

W młodzieżowej części obsady „Ona to on” znalazł się także James Snyder, który gra Malcolma, chłopaka również interesującego się Olivią. Występują tu też Amanda Crew i Jessica Lucas, w rolach przyjaciółek Violi - Kii i Yvonne. Cliftona Murray’a i Brandona Jay McLarena, zobaczyć można w rolach kolegów z drużyny Duke’a – Andrew i Toby’ego. Emily Perkins, która w tym filmie będzie niemalże nierozpoznawalna dla fanów „Zdjęć Ginger” , gra postać niezdarnej Eunice, która ulega urokowi osoby, którą uważa za Sebastiana.

Twórcy filmu zebrali też doskonałą obsadę, tak zwanego „starszego pokolenia” aktorów. Między innymi świetna aktorka komediowa Julie Hagerty, grająca mamę Violi i Sebastiana, Daphne, która marzy by zobaczyć córkę Violę w różowej satynowej sukni. David Cross występuje w roli szalenie oddanego swojej pracy dyrektora szkoły Illyria – Golda, który zupełnie nie ma pojęcia, kim naprawdę jest jego najnowszy uczeń.

Leslie opowiada: „Wszyscy jesteśmy fanami serialu komediowego „Arrested Development” i serii „Mr Show”, więc byliśmy bardzo podekscytowani tym, że David zechciał zagrać dyrektora Golda. On nie tylko doskonale odtwarza to, co zostało napisane w scenariuszu, ale dzięki umiejętności improwizacji i dodatkowym pomysłom wynosi tę postać na całkiem nowy poziom.”

Fickman dodaje: „David bardzo szanuje słowo pisane, dlatego już w pierwszym ujęciu grał dokładnie tak, jak trzeba. Potem każdej scenie nadawał jeszcze dodatkowe, nowe cechy. Bardzo mi się to podobało. Byliśmy także wielkimi fanami Julie Hagherty po jej rolach w „Zagubionych w Ameryce” i „Czy leci z nami pilot?” – te filmy to moje ulubione komedie. Przebywanie z nią na planie powodowało, że wszyscy grali lepiej. Dzieciaki uwielbiały pracę z obojgiem aktorów.”

Na boisku rywali, Robert Torti, który ostatnio pracował z Andym Fickmanem przy „Reefer Madness: The Movie Musical”, grał szowinistycznego trenera drużyny Cornwall, Pistonka. Natomiast trenera drużyny Illyrii, Dinklage’a, zagrał będący niegdyś doskonałym piłkarzem – Vinnie Jones.

„Obsadzenie w tej roli Vinniego Jonesa, który był kiedyś świetnym piłkarzem, naprawdę bardzo pomogło scenom gry na boisku.” – opowiada Fickman. „Doskonale było mieć go na planie, bo to on mówił nam w odpowiednim momencie, że tego się po prostu tak nie robi. Wtedy wprowadzaliśmy zmiany. Chociaż głównym powodem mojej reakcji było to, że Vinnie jest duży i potężny, i mógłby mi zrobić krzywdę.” – żartuje reżyser.

Fickman mówi, że niezależnie, czy byli to debiutanci, czy doświadczeni aktorzy, nastolatkowie, czy dorośli, cała obsada była genialna. „Bardzo podobało mi się, że każdego dnia wszyscy członkowie naszej obsady aktorskiej pokazywali się na planie. Nie miało znaczenia, czy akurat kręcili jakieś sceny, czy nie. Ci ludzie mieli mnóstwo możliwości, żeby iść się gdzieś pobawić, kiedy nie grali, ale każdego dnia widziałem ich na planie. Chociaż muszę przyznać, że na ogół pojawiali się tam w godzinach lunchu.”

Producenci i aktorzy chwalą Fickmana za stworzenie przyjemnej, rodzinnej atmosfery na planie. „Przede wszystkim ma niezmierzone pokłady energii.” – opowiada Ewan Leslie. „O piątej rano, czy też pod koniec dnia, był cały czas na chodzie. Stworzył naprawdę pozytywną atmosferę. Wszyscy go uwielbiali i szanowali.”

Producentka, Lauren Shuler Donner, dodaje: „To była najlepsza zabawa, jaką kiedykolwiek miałam przy produkcji filmu. A wyprodukowałam ich wiele. Andy jest świetny, bo doskonale wie, co robi, a jednocześnie sprawia mu to przyjemność. Ta jego radość przenosiła się na wszystkich aktorów i członków ekipy filmowej.”

„Andy był fantastyczny.” – potwierdza Amanda Bynes. „Był otwarty na wszystkich. Nie jest rzeczą codzienną praca z reżyserem, który jest zawsze w świetnym nastroju. Bawiliśmy się wszyscy doskonale. Naprawdę nie chciałam, żeby to się skończyło.”

W umocnieniu wrażenia doskonałej zabawy i przyjacielskiej atmosfery, pomogło Fickmanowi zebranie wszystkich aktorów na dwutygodniowy okres prób, zanim rozpoczęto kręcenie filmu. James Kirk wspomina: „Wszyscy spotkaliśmy się na próbach i dobrze się wzajemnie poznaliśmy jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Zaprzyjaźniliśmy się. Wydaje mi się, że ta metoda wzięła się z doświadczeń Andy’ego przy pracy w teatrze, bo tam relacje powstają właśnie w trakcie prób, podczas gdy w przypadku filmu spotykasz się nagle z zupełnie obcymi ludźmi. Dzięki temu pomysłowi zdążyliśmy się do siebie przyzwyczaić i poczuć komfortowo, co ułatwiło nam późniejszą pracę na planie.”

„Spędziliśmy wiele czasu razem, na planie i poza nim, co wprowadziło niemal rodzinną atmosferę.” – opowiada Channing Tatum. „Andy ma umiejętność docierania do wszystkich. To było doskonałe, bo kiedy kręciliśmy scenę z kimś, kto grał przyjaciela, nie było sobie trudno wyobrazić, że ta osoba nim naprawdę jest.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Ona to on
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy