Reklama

"Muza": PRAWDZIWA ALMA MAHLER

Niemal wszystko, co wiadomo o Almie Mahler, pochodzi z jej intymnych dzienników, prowadzonych od momentu, kiedy Alma miała 19 lat, a opublikowanych dopiero po jej śmierci. Jej niezwykłe życie zainspirowało też wielu pisarzy do stworzenia książek biograficznych. Jednak te książki były wielokrotnie podkolorowywane, wiele faktów bywalo przeinaczanych.

Dodawano też niesprawdzone fakty, opierające się na zbyt barwnym, jak na tamte czasy, zachowaniem bohaterki. Dlatego Bruce Beresford był niezwykle poruszony prawdziwym, realistycznym, ale też romantycznym scenariuszem Marilyn Levy. Levy pozwoliła Almie być Almą, kobietą pełną gwałtownych namiętności, sprzeczności i blasku.

Reklama

"Wiele rzeczy, które czytałem o Almie, było ciekawostkami, opartymi na nie sprawdzonych plotkach" - opowiada reżyser. "Scenariusz Marilyn był bardzo realistyczny, nie tracąc jednocześnie nic z ekranowej atrakcyjności. Marilyn stworzyła postać kobiety niezwykłej, opełnej namiętności, żyjącej w kręgu muzyki, jaka rozlegała się w ówczesnym Wiedniu. Dodatkowo historia ma wiele elementów zabawnych, a także i odrobiny seksu - czego innego można spodziewać się w biografii dziewczyny, która miała przynajmniej 25 kochanków?"

Alma pochodziła z rodziny nieustannie obcującej z czołowymi przedstawicielami artystycznego życia Austrii. Piekielnie inteligentna i niesamowicie wygadana, Alma była też niewykle piękna. Ogłaszano ją często najpiękniejszą kobietą Wiednia. Mówiło się też, że kiedy Alma przechodzi przez pokój, nie ma nikogo, kto by się za nią nie obejrzał.

W początkach dwudziestego wieku Alma była jeszcze młodą kobietą, miała juz jednak za sobą liczne romanse, w tym m.in. z malarzem aktów, Gustavem Klimtem. Uczyła się też muzyki, a może i czegoś więcej, od kompozytora Alexandra Zamlinsky’ego.

Właśnie wtedy spotkała prawdziwego muzycznego geniusza, kompozytora Gustava Mahlera. Mahler był kompozytorem, który wyprzedzał swój czas. Alma zakochała się w nim bez pamięci, ale zapłaciła za to wysoką cenę. Kompozytor wymusił na młodej żonie, aby zrezygnowała ze swoich kompozytorskich i muzycznych aspiracji, i aby została lojalną żoną i matką jego dzieci. Alma starała się, ale nie przynosiło jej to satysfakcji.

Siła miłości do Almy zainspirowała Mahlera do stworzenia, im bardziej jednak muzyka kompozytora wznosiła się na artystyczne wyżyny, tym bardzie Alma czuła się uwięziona we własnym domu. Właśnie wtedy rozpoczął się jej romans z cenionym architektem, Walterem Gropiusem, a także wieloletnie poszukiwanie równowagi między miłością, wolnością i swobodą artystycznego tworzenia. Własnie te poszukiwania najbardziej zafascynowały Bruce’a Beresforda.

"Alma miała być może najwięcej znaczących romansów ze wszystkich kobiet w historii" - zauważa reżyser. "Jej piękność potrafiła urzekać najbardziej wpływowych ludzi. Almie zależało jednak przede wszystkim na pielegnacji własnej indywidualności i talentu. Tymczasem Mahler zakazywał jej komponować, a Kokoschka usilował zniszczyć Almę własną zazdrością. Alma pokonała ich jednak własną bronią. Wyprzedzała swoją epokę na tyle, żeby być samodzielną osobowością, niezależnie od swoich kochanków."

"W Muzie chcieliśmy pokazać najciekawsze i najbardziej barwne momenty z życia Almy" - podsumowuje Beresford. "Próbowaliśmy pokazać kobietę spragnioną miłości, a jednocześnie próbującą stworzyć coś własnego, a to wszystko w czasach, kiedy połączenie obu rzeczy było zwyczajnie niemożliwe."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Muza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy