Reklama

"Jak ugryźć 10 milionów": LOKALIZACJA ZDJĘĆ

"Dzięki temu, że kręciliśmy w Montrealu ten film ma w sobie trochę francuskiej wrażliwości. Francuzi mają znakomitą tradycję zabawnych filmów o gangsterach, takich jak chociażby "Borsalino", w których amoralni bohaterowie potrafią zaskarbić sobie ciepłe uczucia publiczności. Poza tym, zyskaliśmy szansę pokazania na ekranie tego wspaniałego miasta z jego niepowtarzalną architekturą" - mówi Lynn. Dla reżysera praca w Kanadzie miała, poza urokami krajobrazu i o wiele niższym kosztem zdjęć, jeszcze jedną zaletę: "Lubię spontaniczne zachowania. W 'Jak ugryźć 10 milionów' mogłem umieścić prawdziwe korki samochodowe i prawdziwych ludzi załatwiających swoje codzienne sprawy. Myślę, że przydało to filmowi realizmu".

Reklama

"Jestem właśnie w środku sceny, kiedy nagle ktoś z tłumu woła - Hey! To ten facet z 'Przyjaciół' i całe ujęcie na nic" - śmieje się Perry. "Ale z drugiej strony, dla mnie jako aktora to była interesująca możliwość, zagrania przed 'żywą' publicznością" - dodaje.

"Jak ugryźć 10 milionów" to przepyszna czarna komedia nawiązująca do najlepszych tradycji francuskiego kina i inteligentnych, amerykańskich komedii spod znaku "Depresji gangstera". To film o życiu, miłości i mnóstwie amunicji, który rozbawi cię łez.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Jak ugryźć 10 milionów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy