Reklama

Oliver Stone wraca do zabójstwa Kennedy'ego. Ma kłopoty z dystrybucją filmu

Wyreżyserowany przez Olivera Stone'a "JFK" z 1991 roku odbił się szerokim echem za sprawą rzucenia nowego światła na zabójstwo prezydenta Stanów Zjednoczonych Johna Fitzgeralda Kennedy'ego. Reżyser rozwinął w nim spiskową teorię mówiącą o tym, że za głośnym zamachem stał ktoś inny niż obwiniony za zabójstwo Lee Harvey Oswald. Teraz Stone powrócił do tego tematu w nowym dokumencie, który będzie miał europejską premierę na odbywającym się w Barcelonie festiwalu BCN Film Fest.

Wyreżyserowany przez Olivera Stone'a "JFK" z 1991 roku odbił się szerokim echem za sprawą rzucenia nowego światła na zabójstwo prezydenta Stanów Zjednoczonych Johna Fitzgeralda Kennedy'ego. Reżyser rozwinął w nim spiskową teorię mówiącą o tym, że za głośnym zamachem stał ktoś inny niż obwiniony za zabójstwo Lee Harvey Oswald. Teraz Stone powrócił do tego tematu w nowym dokumencie, który będzie miał europejską premierę na odbywającym się w Barcelonie festiwalu BCN Film Fest.
Oliver Stone w Barcelonie promuje swój film "JFK Revisited: Through the Looking Glass" /Adri Salido/Anadolu Agency /Getty Images

Nowy film dokumentalny Olivera Stone'a kontynuować będzie historię opowiedzianą w jego filmie "JFK". Przedstawił w niej spisek zawiązany przeciwko prezydentowi i rolę kozła ofiarnego, jaką w całej historii pełnił Oswald. Według Stone'a, za sprawą jego filmu z 1991 roku, przez kolejne pięć lat na nowo zaczęto analizować wszystkie dokumenty związane z zabójstwem Kennedy'ego. "Przedstawię nowe, jeszcze solidniejsze dowody. Pokazane przeze mnie fakty zaszokują widzów" - zapewnia Stone.

Reklama

Oliver Stone wraca do zabójstwa Kennedy'ego

Nowy dokument Stone'a zapowiedziany został jeszcze w 2019 roku. Zatytułowany "JFK Revisited: Through the Looking Glass" miał być dokumentalnym serialem. Teraz wygląda na to, że zostanie zaprezentowany w formie filmu. Ma przedstawić szeroki kontekst zabójstwa Kennedy'ego, będącego pokłosiem jego rewolucyjnej polityki zagranicznej.

Dużym problemem dla otwarcie wspierającego Władimira Putina reżysera jest trudność ze znalezieniem amerykańskiego dystrybutora. Z dystrybucji filmu zrezygnowali m.in. Netflix i National Geographic, tłumacząc tę decyzję stwierdzeniem, że Stone prezentuje niesprawdzone informacje. "Gdzie znajdziesz takie informacje poza naszym filmem? Jeśli powołują się na konwencjonalne źródła, oczywiście, że powiedzą im, że pokazujemy nieprawdę" - odpowiedział na te argumenty reżyser.

Stone miał nadzieję, że jego film zostanie pokazany na festiwalu w Cannes, jednak ostatecznie reżyser zaprezentuje go na odbywającym się właśnie w Barcelonie festiwalu BCN Film Fest. Amerykański reżyser jest jedną z gwiazd imprezy.

W Stanach Zjednoczonych jego film obejrzeć można ostatecznie obejrzeć na kanale Showtime.

Oliver Stone broni Putina

Dystrybucyjne problemy filmu "JFK Revisited: Through the Looking Glass" związane są z proputinowskimi sympatiami Stone'a. W czerwcu 2017 amerykański reżyser zaprezentował czteroczęściową serię filmowych wywiadów z Władimirem Putinem "The Putin Interviews". Od tego czasu Stone stał się czołowym amerykańskim filmowcem usprawiedliwiającym narrację Putina wobec Ukrainy.

Kilka dni po ataku Putina przyznał, że agresja Rosji na Ukrainę nie jest usprawiedliwiona. W długim wpisie na Facebooku ocenił, że Putin nie docenił siły ducha Ukraińców, przecenił zdolności swojej armii i nie docenił reakcji Europu, USA i, jak pisze, "zwłaszcza Niemiec". Stone dodał też Rosja będzie izolowana, a Ukraina wstąpi do NATO. Jednocześnie powtórzył od dawna głoszoną tezę, że Putin musiał ratować rosyjskojęzycznych mieszkańców Doniecka i Ługańska.

Według Stone’a, Putin niewystarczająco dobrze przekonał świat do tego, że rosyjska mniejszość przez 8 lat cierpiała na Ukrainie, a rząd Zelenskiego prowokował Rosję m.in zwiększając swoją armię. "Już za późno. Putin wpadł w pułapkę USA" - pisał kilka dni po rosyjskiej inwazji reżyser "Nixona". Stone nawet teraz, po licznych zbrodniach rosyjskiej armii, nie wycofał się ze swojej głównej tezy mówiącej, że to NATO sprowokowało Putina.

Zobacz również:

"Mumia": Reżyser żałuje filmu z Tomem Cruisem

Ewa Wiśniewska ma już 80 lat: Uroda przemija, nie warto się ekscytować

Jack Nicholson: Ostatni z wielkich

Carmen Electra: Królowa parodii w bikini

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oliver Stone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy