Reklama

Jean-Claude Van Damme miał szansę na "Szybkich i wściekłych", ale Vin Diesel go odrzucił!

Jean-Claude Van Damme mógł dołączyć do obsady serii „Szybcy i wściekli”, jednak ostatecznie rola przeszła mu koło nosa przez decyzję Vina Diesela. W wywiadzie „Mięśnie z Brukseli” zdradził, jak doszło do tej sytuacji i co planuje w przyszłości. Czy powróci do serii „Niezniszczalni”?

Z każdą kolejną odsłoną serii "Szybcy i wściekli" do obsady dołączają coraz większe gwiazdy kina akcji. W filmach pojawili się już m.in. Jason Statham, Dwayne "The Rock" Johnson oraz John Cena. Jednak niewiele brakowało, by w tym gronie znalazł się także Jean-Claude Van Damme, ikona kina lat 80. i 90., znany jako "Mięśnie z Brukseli". W najnowszym wywiadzie Van Damme wyznał, że był blisko zagrania w tej popularnej serii, ale pomysł storpedował sam Vin Diesel.

Reklama

Van Damme o niedoszłej roli

Informacja o propozycji roli w "Szybkich i wściekłych", która finalnie nie doszła do skutku, pojawiła się w wywiadzie, którego Van Damme udzielił brytyjskiemu dziennikowi The Telegraph. "Chcieli mnie w 'Szybkich i wściekłych', ale ostatecznie rola nie doszła do skutku" - wyznał aktor. Co więcej, Van Damme zasugerował, że to Vin Diesel, główny bohater serii, miał być przeciwny jego angażowi.

Aktor nie zdradził jednak szczegółów dotyczących tego, do której części serii go zaproszono. Fani "Szybkich i wściekłych" mogą jedynie spekulować, w której odsłonie moglibyśmy zobaczyć Van Damme’a, gdyby Diesel nie miał zastrzeżeń co do jego udziału. Na ten moment przedstawiciele Vin Diesela nie odnieśli się do słów belgijskiego gwiazdora.

Jean-Claude Van Damme w serii "Niezniszczalni"

Choć nie zobaczyliśmy Van Damme’a w "Szybkich i wściekłych", to jego kariera w filmach akcji wcale nie zamarła. Jednym z najbardziej znaczących jego występów w ostatnich latach była rola złoczyńcy w "Niezniszczalnych 2". Tam zagrał u boku legend kina akcji: Sylvestra Stallone’a, Bruce’a Willisa, Arnolda Schwarzeneggera oraz Chucka Norrisa.

W wywiadzie Van Damme, podsumowując swoją karierę, porównał siebie do samochodów z manualną skrzynią biegów. "Bohaterowie jeździli na ekranie Teslą. Piękny, perfekcyjny efekt komputerowy. Może jednak niektórzy filmowcy chcieliby powrócić na chwilę do aut z manualną skrzynią biegów? To taka metafora, w której jestem tym autem z manualem" - powiedział. Jego występ w "Niezniszczalnych" był pozytywnie przyjęty przez fanów i krytyków, jednak nie przyczynił się do wielkiego powrotu jego kariery do czasów świetności z końca XX wieku.

Kasowa porażka "Niezniszczalnych 4"

Najnowsza część serii "Niezniszczalni", czyli czwarta odsłona, niestety nie odniosła sukcesu. Film okazał się finansową porażką, co zaskoczyło zarówno fanów, jak i samych twórców. Van Damme, mimo że nie wziął udziału w tej produkcji, zasugerował, że brak jego postaci mógł być jednym z powodów niepowodzenia. Przypomnijmy, że w drugiej części serii zagrał postać Jeana Vilaina, która zginęła pod koniec filmu.

Co ciekawe, Van Damme w wywiadzie wyjawił, że Sylvester Stallone zapowiedział jego powrót do serii. Miałby on zagrać brata bliźniaka swojego bohatera, co - jak sam aktor żartobliwie zauważył - mogłoby nastąpić w kolejnych częściach serii. "Tak właśnie powiedział mi Stallone. Może w 'Niezniszczalnych 5' albo 'Niezniszczalnych 25'" - śmiał się Van Damme, wyrażając nadzieję na przyszłe projekty.

Van Damme - wciąż ikona kina akcji

Jean-Claude Van Damme, mimo że nie pojawia się już w tak wielu produkcjach jak kiedyś, wciąż pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji. Jego role w "Kickboxerze" czy "Uniwersalnym żołnierzu" na stałe zapisały się w historii gatunku, a fani wciąż darzą go ogromną sympatią.

Choć jego kariera nie rozwinęła się tak, jak wielu przewidywało w latach 90., aktor pozostaje aktywny w branży, grając w mniejszych produkcjach, a także występując w filmach na platformach streamingowych. Van Damme jest także regularnym gościem na konwentach i festiwalach filmowych, gdzie spotyka się z fanami, którzy dorastali, oglądając jego filmy.

Jean-Claude Van Damme wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza rezygnować z aktorstwa, mimo upływu lat. Aktor ma w planach kilka nowych projektów, w tym filmy akcji oraz produkcje komediowe, w których nie brakuje autoironii. Van Damme, z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru, przyznaje, że chętnie powróciłby do większych projektów, jeśli pojawi się odpowiednia oferta.

Choć nie wiemy, czy kiedykolwiek zobaczymy Van Damme’a w serii "Szybcy i wściekli", pewne jest jedno - "Mięśnie z Brukseli" to postać, która zawsze będzie miała swoje miejsce w sercach fanów kina akcji.

Zobacz też:

Gwiazdor "Emily w Paryżu" w zupełnie nowej roli. Jest zwiastun i data premiery

Czy kultowy serial powróci? Tak obecnie wyglądają odtwórcy głównych ról!

To on wyreżyseruje nowy film o Jamesie Bondzie? Nowe plotki o wyczekiwanym filmie 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jean-Claude Van Damme
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama