Reklama

Historia jednego filmu: "Kiedy Harry poznał Sally". Wiedziałeś, że istnieli naprawdę?

"Kiedy Harry poznał Sally" to jedna z najbardziej kultowych komedii końca lat 80. Perypetie znajomych balansujących na granicy między przyjaźnią a miłością do dziś bawią i wzruszają do łez. I choć wydaje się, że wiemy już wszystko o hicie z Meg Ryan i Billym Crystalem, jedna rzecz wciąż pozostaje mało znaną ciekawostką. Wiedzieliście, że Harry i Sally byli inspirowani prawdziwymi osobami?

Historia jednego filmu: "Kiedy Harry poznał Sally"

Od początku zapowiadało się, że "Kiedy Harry poznał Sally" będzie czymś wyjątkowym. W końcu już sam debiut filmu odbiegał od normy. Zamiast robić wielką premierę na cały kraj, Columbia Pictures wypuściło komedię w kilku wybranych miastach, pozwalając, aby poczta pantoflowa wzbudziła zainteresowanie, zanim stopniowo rozszerzono dystrybucję. To przyniosło spektakularny efekt, i to pomimo obaw Billy'ego Crystala, odtwórcy głównej roli męskiej, że produkcja zostanie przyćmiona przez ukazujące się wówczas blockbustery.

W weekend otwarcia film zarobił 1 094 453 dolarów w 41 kinach, co było drugim najbardziej dochodowym weekendem otwarcia dla filmu wyświetlanego w mniej niż 50 kinach, za "Gwiezdnymi wojnami". To raczej nie powinno aż tak bardzo dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę, że fabuła szuka odpowiedzi na do dziś nośne pytanie: "Czy mężczyzna i kobieta kiedykolwiek mogą być tylko przyjaciółmi?". "Kiedy Harry poznał Sally" odpowiada na to, portretując relację między dwójką bohaterów na przestrzeni lat.

Reklama

Początkowo Sally (w tej roli Meg Ryan) nie przepada za Harrym (Billy Crystal). Kiedy po pięciu latach trafiają na siebie przypadkowo w samolocie, okazuje się, że dotychczasowe miłosne doświadczenia zmieniły ich spojrzenie na świat i związki. Ku własnemu zaskoczeniu, nawiązują przyjacielską relację, która z czasem staje się żyznym gruntem dla rozkwitu miłości na dobre i na złe. Problem w tym, że po wielu wspólnie spędzonych chwilach, ciężko jest im stwierdzić, czy dalej są tylko przyjaciółmi, czy łączy ich coś więcej.

"Kiedy Harry poznał Sally": Historia prawdziwsza niż myślisz

"Kiedy Harry poznał Sally" to jedna z tych komedii, do których można wielokrotnie powracać, ponieważ dostrzeże się w niej coś innego, w zależności od miejsca w życiu, w którym będzie się znajdować w danym momencie. Nastolatki stwierdzą, że każda relacja jest możliwa, single, że nigdy nie jest za późno na zmianę, a ci, którzy są w damsko-męskich przyjaźniach, zyskają okazję do przejrzenia się w postaciach Harry'ego i Sally niczym w lustrze. Dla wielu historia nabierze też nowego wymiaru, gdy dowiedzą się, że bohaterowi są inspirowani prawdziwymi osobami. 

Tak, Harry i Sally istnieli naprawdę. Poniekąd. Pomysł na film narodził się po rozwodzie jego twórcy Roba Reinera z Penny Marshall. Co więcej, wywiad, który Nora Ephron, scenarzystka fabuły, przeprowadziła swego czasu z Reinerem, stał się podwaliną dla postaci Harry’ego. Z kolei Sally wzorowana jest na samej scenarzystce oraz grupie jej przyjaciół. Jakby tego było mało, gdy Billy Crystal został zaangażowany do sportretowania Harry'ego, wniósł własne pomysły do scenariusza - większość dialogów w komedii zostało opartych na autentycznej przyjaźni Reinera i Crystala.

Meg Ryan i Billy Crystal tylko się tak droczyli. Nie będzie 2. części

Często mówi się, że najlepsze scenariusze pisze życie. Tu to stwierdzenie okazało się prawdziwe. Zapewne dlatego tak wiele ludzi utożsamia się z Harrym i Sally, a ich historia opiera się upływowi czasu. Czy ponad trzy dekady później jest jeszcze możliwe, by powrócić do ich świata i zobaczyć, co stało się z ich relacją? Niedawne poczynania Meg Ryana i Billy'ego Crystala pobudziły nadzieje fanów.

Wszystko za sprawą wpisu, który aktorzy opublikowali w mediach społecznościowych pod koniec stycznia. Gwiazdy "Kiedy Harry poznał Sally" zapozowały wspólnie do zdjęcia w scenerii będącej szczegółowym odtworzeniem segmentu "wywiady dla par" z filmu. Crystal miał nawet na sobie słynny biały sweter swojej postaci. Co więcej, aktorzy podpisali post wymownym komentarzem: "W końcu to się dzieje, spotykamy się ponownie, aby stworzyć coś kultowego. Nie możemy się doczekać, aby pokazać wam wszystko wkrótce".

Okazuje się jednak, że wielbiciele komedii na próżno się ekscytowali. Choć Meg Ryan i Billy Crystal faktycznie znów wcielili się w swoje ikoniczne postaci, to nie na potrzeby prac nad kontynuacją, a dla stworzenia reklamy, która została wyemitowana podczas słynnego Super Bowl. W spocie odegrali jedną z najbardziej legendarnych scen filmu - sekwencję z restauracji Katz's Deli, gdzie Sally udowadniała Harry'emu, że kobiety potrafią świetnie udawać. Byli nawet tak samo ubrani i siedzieli w tym samym miejscu. 

Choć więc szanse na 2. część "Kiedy Harry poznał Sally" są znikome, fani zasypali Ryan i Crystala na Instagramie komentarzami pełnymi wdzięczności za to, że przynajmniej na chwilę mogli ponownie zobaczyć swoich ulubionych bohaterów w akcji. 

O cyklu "Historia jednego filmu"

"Historia jednego filmu" pozwala na zgłębienie tajemnic uwielbianych produkcji, które odcisnęły piętno na historii kina. Dziennikarze Interii analizują filmowe hity i odkrywają niesamowite historie stojące za dziełami cieszącymi się statusem kultowych. Śledźcie kolejne teksty, by poznać ciekawostki na temat arcydzieł, które zdobyły uznanie widzów i krytyków na całym świecie.

ZOBACZ TEŻ: 

Nowy projekt na horyzoncie. Połączy siły z największymi nazwiskami w Hollywood

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kiedy Harry poznał Sally | Meg Ryan | Billy Crystal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy