Reklama

"Postrach nocy"

Wszyscy pamiętamy klasyczny horror Toma Hollanda z 1985 r. - "Postrach nocy". W rolę pełnego uroku wampira wcielił się wówczas Chris Sarandon. A wampiry, jak wiadomo, nadal są na fali. Już we wrześniu zobaczmy nową wersję tamtej krwawej opowieści. Wampirycznym sąsiadem jest tym razem Colin Farrell ("Niepokonani", "Londyński bulwar", "Aleksander"). W filmie wystąpiła także znakomita australijska aktorka Toni Collette ("Mała miss", "Był sobie chłopiec", "Szósty zmysł"). Rolę chłopaka, który mierzy się z demonem, zagrał urodzony w ZSRR (1989) Anton Yelchin, którego rodzice, mistrzowie w łyżwiarstwie figurowym, wyemigrowali do Ameryki. On już wie, że nie da się uciec od zła, które mieszka tuż obok... Czytaj więcej!

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy