"X-Men: Pierwsza klasa" to nie tylko spektakularny film akcji, ale i fascynująca historia o złożonych postaciach ukazująca początki sagi X-Men. Opowiada o tajemnych wydarzeniach z czasów zimnej wojny i o tym, jak świat uniknął nuklearnego Armagedonu. Zobaczymy jak tytułowa pierwsza klasa pogodziła się ze swoimi mocami i jak doszło do konfliktu.
Podobnie jak poprzednie części, również ten film jest nie tylko widowiskowy, ale zgłębiający relacje między nietypowymi super-bohaterami.
Akcja rozgrywa się w latach sześćdziesiątych XX wieku - okresie podboju kosmosu, rządów Johna Kennedy'ego i zimnej wojny. Konflikt między Stanami Zjednoczonymi, a Związkiem Radzieckim był zagrożeniem dla całego świata. Właśnie wtedy odkryto istnienie mutantów.
POCZĄTKI
"X-Men: Pierwsza klasa" to początki sagi X-Men. Pomysłodawcami historii są Sheldon Turner (nominowany do Oscara za scenariusz do filmu "W chmurach") i Bryan Singer (reżyser filmów "X-Men" i "X-Men 2"). Krytycy i widzowie świetnie przyjęli poprzednie filmy, doceniając mieszankę kina akcji i poruszania wątków społeczno-politycznych. "X-Men" stał się wzorem dla twórców adaptacji komiksów.
Film rozgrywa się głównie w latach sześćdziesiątych XX wieku. Właśnie wtedy Stan Lee (właściciel wydawnictwa Marvel Comics) i Jack Kirby stworzyli historię X-Menów. Podobnie jak bohaterowie innych komiksów wydawnictwa, również ta grupa to nietypowi, sarkastyczni, antyspołeczni super-bohaterowie. Mimo, że mają sporo wad, trudno się z nimi nie identyfikować, bo przeżywają dylematy, które zna każdy z nas. Mają problemy miłosne, walczą z własnymi demonami. Są rasą nad ludzi, homo superior, dziećmi atomu. Kolejnym ogniwem ewolucji. Każdy z mutantów posiada niezwykłą moc, która ujawnia się w trakcie okresu dojrzewania. W świecie pełnym nienawiści, nietolerancji uprzedzeń, mutanty są szykanowane. To odmieńcy, których normalni ludzie nie potrafią zaakceptować.
"Najważniejsze było zadecydowanie, w jakim okresie poznali się Charles i Erik. Byli młodymi chłopakami po dwudziestce. Uznaliśmy, że umieścimy akcję w latach sześćdziesiątych XX wieku - czasach zimnej wojny, ale i walki o prawa człowieka. Tamten okres ukształtował dzisiejszy świat. Pokazaliśmy to z innej strony." - mówi Bryan Singer. Jednym z kluczowych wydarzeń zimnej wojny był kubański kryzys rakietowy. Świat stanął w obliczu zagrożenia, które mogło go zniszczyć. Właśnie wtedy mutanty postanowiły się ujawnić, żeby zapobiec katastrofie.
Równie ważnym aspektem filmu są prawa człowieka. Czy zostaną przyznane też mutantom? Czy ludzie uznają prawa tych jednostek czy zechcą wyeliminować tych, którzy są inni? "Kwestia asymilacji i wrogości jest fascynująca. Mutanty próbujące się stać pełnoprawnymi członkami społeczeństwa to futurystyczna wizja wydarzeń z lat sześćdziesiątych XX wieku." - tłumaczy Singer.
Relacja Charlesa i Erika pokazuje ideologiczne i filozoficzne dylematy tamtego okresu. Obaj są mutantami odrzuconymi przez ludzi. Różnica polega na tym, że Charles chce ich chronić, a Erik zniszczyć. Każdy jest przekonany o swojej racji, nieskłonny do kompromisu. "Erik nie ufa ludziom, a Charles wierzy, że wszystko się ułoży i mutanty zostaną zaakceptowane. Erik jest przekonany, że ludzie zwrócą się przeciw nim i niestety ma rację." - mówi reżyser, Matthew Vaughn.
Połączenie świata bohaterów z realnymi dylematami i złożonością ludzkiej natury było dla twórców priorytetem. "Magia filmów science-fiction polega na tym, że opowiadają o człowieku z niecodziennej perspektywy. Przykładamy do tego szczególną wagę, bo X-Meni to pełnowymiarowe, krwiste postaci." - tłumaczy Singer.
"Każdy film, który kręcę, opowiada o człowieku i jego dylematach." - mówi Matthew Vaughn, który wyreżyserował m.in. "Kick Assa" i "Przekładańca". "Zależy mi na tym, żeby widzowie identyfikowali się z bohaterami i wychodzili z kina z refleksją. Po co kręcić filmy o postaciach, o których natychmiast się zapomina?" - pyta reżyser.
"Robiąc ten film zrealizowaliśmy spektakularne pomysły. Zadbaliśmy jednak o to, żeby efekty wizualne nie przesłoniły opowiadanej historii, tylko żeby ją uzupełniły. Najważniejsi są bohaterowie." - mówią twórcy.
Singer zaczął myśleć o tym filmie pracując nad pierwszą i drugą częścią serii : "Reżyserując aktorów zawsze myślę o przeszłości bohaterów, których grają. Zrobienie filmu, który zgłębił tę kwestię jest bardzo satysfakcjonujące."
Aktorem, który szczególnie lubił rozmawiać z Singerem o swojej postaci, był Patrick Stewart (Magneto z poprzednich części filmu). "Dopytywał o przeszłość Charlesa. Opowiedziałem mu jak ja ją widzę i jak została opisana w komiksach. Według drugiej wersji Charles był w Tybecie, spotkał kosmitę o imieniu Lucyfer... Patrick wolał mój bieg wydarzeń." - śmieje się Singer.
Producentka Lauren Shuler Donner, która pracowała przy poprzednich częściach serii, pamięta że już wtedy rozmawiano o nakręceniu "X-Men: Pierwsza klasa" : "Na planie "X-Men 2" często rozmawialiśmy o tym, że fajnie byłoby pokazać młodego Profesora X i Magneto. Wszyscy się zapalili do tego pomysłu."
Singer jest współtwórcą historii i producentem filmu, ale tym razem nie stanął za kamerą. Był zaangażowany w inny projekt, ale po spotkaniu z Vaughnem szybko podjęto decyzję o zatrudnieniu reżysera. Świat "X-Menów" nie był Vaughnowi obcy - pracował przy "X-Men: Ostatni bastion". "Spodobał mi się pomysł umieszczenia akcji w latach zimnej wojny. Bryan bardzo sprytnie to wykombinował." - mówi Vaughn, a Jane Goldman, współautorka scenariusza, dodaje: "Tło polityczne tej historii jest bardzo ciekawe. Wplecenie kwestii walki o prawa człowieka do opowieści o X-Menach poruszyło naszą wyobraźnię."
Vaughn-scenarzysta nie ułatwiał sprawy Vaughnowi-reżyserowi. "Musieliśmy skompletować nową obsadę, odtworzyć klimat lat 60 XX wieku, zadbać o kostiumy i scenografię. Najtrudniej było obsadzić role Charlesa i Erika, czyli późniejszych Profesora X i Magneto, a także pokazać jak przyjaciele stali się zaciekłymi wrogami." - mówi reżyser.
CHARLES I ERIK
Charles to bystry absolwent genetyki na Oxfordzie i najpotężniejszy telepata na świecie. Erik to chłopak, który w tragicznych okolicznościach odkrywa, że potrafi manipulować polami magnetycznymi. Przed filmowcami było trudne zadanie - musieli zaangażować aktorów, którzy świetnie sprawdzą się w rolach, które grali do tej pory Patrick Stewart i Ian McKellen.
James McAvoy, który ma na swoim koncie role w tak zróżnicowanych filmach jak "Pokuta", "Ostatni król Szkocji", "Opowieści z Narni: Lew, czarownica i stara szafa" czy "Wanted : Ścigani", wcielił się w Charlesa. Potraktował rolę jako wyzwanie, ponieważ jego bohater różni się od pewnego siebie Profesora X, którego znamy z poprzednich części serii. "Starszy Charles to altruista pragnący uratować świat. Jako młody chłopak był charakterny, trochę egoistyczny i zagubiony. Film pokazuje jak odnalazł samego siebie i stał się Profesorem X. Najbardziej zaintrygowała mnie właśnie ta przemiana. Matthew od razu powiedział, że ja i Michael [Fassbender] mamy zagrać postaci, a nie Patricka Stewarta i Iana McKellena." - mówi aktor.
"James idealnie pasował do tej roli. Profesor X to spokojny człowiek, prawie jak buddyjski mistrz. Kiedyś jednak był młody i bardziej wyluzowany. Dumny, pragnący sukcesu. James doskonale to uchwycił." - mówi Vaughn, a Jane Goldman dodaje : "Kluczowe było pokazanie zagubienia i odnajdywania siebie. James rozumiał swojego bohatera i intuicyjnie wiedział co robić."
Kiedy poznajemy Charlesa, mutanty żyją w ukryciu. Tak naprawdę, Charles w ogóle nie ma pewności czy on i Raven, przyjaciółka sprzed lat, nie są jedynymi posiadającymi nadprzyrodzone moce. "Potrafi czytać w myślach. Ma nadzieję, że są inni o niezwykłych mocach, ale nie od razu bierze na siebie dowodzenie mutantami i misję przekonania do siebie ludzi." - tłumaczy McAvoy.
Charles przeżywa objawienie, kiedy dzięki swojej mocy nawiązuje kontakt z innymi mutantami. Dokonuje tego dzięki technologii znanej wszystkim fanom serii : systemowi Cerebro. To urządzenie umożliwiające namierzanie mutantów. We wcześniejszych częściach filmu oglądaliśmy rozbudowany, nowoczesny system, a w tej zobaczymy prototyp stworzony w latach 60 XX wieku. Scenograf Chris Seagers tłumaczy, że to prosta technologia nawiązująca dizajnem do okresu, w którym rozgrywa się akcja.
"Dzięki Cerebro Charles uświadamia sobie, że na świecie żyją tysiące, a może nawet miliony mutantów. Doznaje objawienie i podejmuje się misji odnalezienia ich i udzielenia im pomocy." - mówi McAvoy.
Czasie narastającego konfliktu między Stanami Zjednoczonymi, a Związkiem Radzieckim, Charles poznaje Erika Lehnshera - mutanta o trudnej przeszłości, z którym będzie kiedyś prowadził wojnę. Póki co są przyjaciółmi. "Ta znajomość jest dla nich jak odnalezienie bratniej duszy. Żaden z nich nie znał wcześniej kogoś równego sobie, kto rozumie przez co przechodzą. Charles jest zafascynowany potencjałem Erika." - dodaje aktor.
Charles to jedyna osoba, przed którą otworzył się Erik. "Łączy ich silna więź. Darzą się przyjaźnią i szacunkiem, mimo że od początku mają inne poglądy. Erik jest zamknięty w sobie, ostrożny, nieufny. Przyjaźń z Charlesem to najbliższa relacja w jego życiu. Zależało nam, żeby pokazać, kiedy i dlaczego przyjaźń zamienia się w walkę. Kiedy drogi Erika i Charlesa się rozchodzą jasne jest, że gdyby połączyli siły, świat stałby się lepszy." - mówi Michael Fassbender, odtwórca roli Erika.
Erik waha się czy przyłączyć się do Charlesa. Nie uważa, żeby ludzie zasługiwali na to, żeby ich ocalić. "Jego zdaniem cel uświęca środki. Nie szanuje ludzi i uważa, że mutanty to wyższa rasa." - dodaje aktor.
Poglądy Erika mają źródło w dzieciństwie. Było zupełnie inne od dzieciństwa Charlesa. Erik był sierotą, przeżył piekło. W filmie odtworzono scenę z pierwszej części serii rozgrywającą się w latach 40 XX wieku, w Oświęcimiu. Kiedy naziści rozdzielają Erika z rodzicami, chłopiec używa swoich mocy, żeby wygiąć bramy do obozu zagłady. Tym razem widzimy co stało się potem. Erik trafia do dr Schmidta, który chce zbadać jego dar. "Uwielbiam scenę w obozie koncentracyjnym, jest niesamowita. Dużo mówi o Eriku. Matthew chciał zgłębić ten wątek, żeby rzucić na przyszłego Magneto inne światło." - mówi Jane Goldman.
Kiedy Erik dorasta ma tylko jeden cel : odnaleźć dr Schmidta i go zabić. Palą go nienawiść i gniew. Całkowicie poświęcił się szukaniu nazistów, którzy zamienili jego życie w piekło. Nie przestał nawet wtedy gdy poznał Charlesa i innych X-menów. "Ma obsesję. Nie liczy się nic, poza zemszczeniem się." - mówi Fassbender.
Vaughn był pod wrażeniem ról Fassbendera w "300", "Głodzie" i "Bękartach wojny". Aktor zachwycił go także na castingu i dość szybko dostał rolę. "Michael dodaje Erikowi osobowości, a ta postać i tak jest szalenie intrygująca." - przekonuje reżyser, a aktor dodaje, że był pod wrażeniem scenariusza : "Nic nie dzieje się przypadkiem. Każde działanie ma swoje konsekwencje. Akcja i efekty specjalnie nie są najważniejsze. Liczą się bohaterowie, ich dylematy i kroki, które podejmują." Aktor wyznaje, że nie wzorował się na Ianie McKellenie : "Inspirowałem się komiksami, a nie poprzednimi częściami filmu. Chciałem pokazać swojego bohatera z innej strony."
POWSTANIE GRUPY X-MEN
Charles i Erik rekrutowali grupę młodych mutantów (tytułową pierwszą klasę), których uczyli kontroli nad mocami i używania ich w dobrych celach. Okazało się jednak, że panowanie nad nadprzyrodzonymi umiejętnościami nie jest łatwe, podobnie jak dogadanie się i stworzenie zgranej grupy.
Pierwsza część serii ukazuje względnie zgraną ekipę mutantów doskonale umiejących używać swoich mocy. Kiedy byli młodzi, nie było tak łatwo. Bryan Singer porównuje ich do typowych nastolatków : "Bycie mutantem to metafora. Kiedy dorastamy, każdy z nas czuje się we własnej skórze niekomfortowo i boi się, że odstaje od innych."
Pierwszą mutantką, którą poznaje Charles, jest Raven - niebieskoskóra zmiennokształtna. Znają się z dzieciństwa - Charles zobaczył ją po raz pierwszy gdy przebiegała przez kuchnię w jego posiadłości (dla podkreślenia różnic między Charlesem, a Erikiem, pokazano w jak pięknej rezydencji wychowywał się chłopak).
Charles traktuje Raven jak członka rodziny, są jak brat i siostra. Niestety przyjaźń okaże się za słaba, ich drogi się rozejdą..."Charles jest młody i naiwny. Nie zawsze poświęca Raven tyle uwagi, ile by chciała. To ją pchnie w stronę Magneto." - mówi Singer.
Raven, która przyjmuje imię Mystique, zagrała Jennifer Lawrence (nominowana do Oscara za rolę w "Do szpiku kości"). "Raven nauczyła się żyć ze swoją tajemnicą, ale tak jak większość nastolatków, pragnie akceptacji i nie radzi sobie z tym, co ją wyróżnia. Wstydzi się swoich umiejętności, ale w końcu zaczyna doceniać niezwykły dar. Wszystkie młode mutanty dojrzewają - z początku byli zamknięci w sobie, potem się otwierają. Tworzą grupę X-Menów, a potem każdy idzie swoją drogą. Przechodzą fascynującą metamorfozę." - mówi aktorka.
Kiedy Charles i Erik dowiadują się o istnieniu innych mutantów, odkrywają intrygę, przez co trafiają w środek konfliktu amerykańsko-radzieckiej. Zaczynają współpracę z tajną agencją rządowa, w której poznają Hanka - genialnego naukowca, który posiada tylko kilka cech mutantów, ale po zażyciu specjalnego serum zamienia się w Bestię.
Hank pracuje nad nową technologią, która zmieni świat - m.in. nad Cerebro i X-Jetem. Przez większość życia był sam, ponieważ wstydzi się nieludzko dużych stóp i niezwykłej siły i sprawności odróżniających go od innych. Kiedy poznaje Charlesa i Erika, jego sytuacja się zmienia. "Charles przekonuje go do rozwinięcia wszystkich cech mutanta. Hank zawsze z tym walczył, wmawiał sobie, że jest normalny. Boi się tego, co może się stać, jeśli uwolni swoje moce. Za namową Charlesa decyduje się na to, a potem uczy kontrolować niezwykłe umiejętności, żeby pomagać mutantom i ludziom." - tłumaczy Nicholas Hoult, odtwórca roli Bestii. Młody aktor dodaje, że rozumie obawy swojego bohatera : "Każdy z nas wstydził się kiedyś samego siebie, czuł się jak outsider. Kiedy odkrywamy, że inni czują to samo, otwieramy się. Mutanty razem uczą się panować nad swoimi mocami i otwierają się na świat."
Do tytułowej pierwszej klasy należą też Alex Summers czyli Havok (Lucas Till), którego super-mocą jest emitowanie potężnych fal energii, Sean Cassidy czyli Banshee (Caleb Landry), który potrafi latać oraz Armondo Munoz czyli Darwin (Edi Gathegi), który umie się przystosować do każdej sytuacji czy środowiska.
HELLFIRE!
Charles i Erik dowodzą mutantami w walce z Sebastianem Shawem, który jest jednym z nich - potrafi absorbować energię i przetwarzać ją na nadludzką siłę. Uknuł plan, który zagraża całemu światu. Gdyby mu się powiodło, to byłby koniec ludzkości.
To właśnie Shaw stoi za kubańskim kryzysem rakietowym. Jest zaangażowany w dążenia Związku Radzieckiego do umieszczenia na Kubie pocisków nuklearnych zagrażających Stanom Zjednoczonym. Kiedy USA domaga się zaprzestania działań, konflikt między państwami pogłębia się. "Shaw robi wszystko, żeby sytuacja międzynarodowa stała się jeszcze bardziej napięta. Liczy, że Rosjanie wyślą marynarkę wojenną do Zatoki Świń i dojdzie do obstrzału, który zapoczątkuje wojnę nuklearną. Scenarzyści mieli genialny pomysł. Zimna wojna to jeden z najciekawszych okresów najnowszej historii i zasugerowanie, że stoi za tym Shaw to świetny wątek." - mówi wcielający się w Shawa Kelvin Bacon dodaje: "Mój bohater to socjopata, ale jednocześnie wierzy, że eliminując ludzi stworzy lepszy świat. Ma swoją moralność, uważa że ludzie i mutanty nigdy nie będą żyć w pokoju. Chce chronić swoją rasę i zostać liderem nowego świata."
Prawą ręką Shawa i jego ukochaną jest Emma Frost - mutanta i seksbomba pokroju Kobiety Kot czy Elektry. W telepatkę i skórze lśniącej niczym diament wcieliła się January Jones, dla której zagranie w filmie osadzonym w latach 60 XX wieku nie było problemem, ponieważ od kilku lat gra w serialu "Mad Men", którego akcja rozgrywa się w tym samym okresie. Powiedzieć, że scenariusz ją zachwycił, to mało. "Z każdą kolejną stroną byłam w coraz większym szoku. Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w tym filmie. Rzadko mam okazję zagrać rolę, która jest wyzwaniem fizycznym, a jednocześnie psychologicznym. Emma jest czarnym charakterem, ale działa ze szczerych pobudek. Robi to, żeby ocalić mutanty, bo wierzy, że są lepszą rasą." - mówi aktorka, której nie przeszkadzało, że jej seksowna bohaterka nosi kuse stroje. "W komiksach, ubrania Emmy wyglądają tak, jakby były na niej namalowane. Sammy Sheldon, nasza kostiumolog, świetnie się spisała i stworzyła ciuchy, które nie tylko są diabelsko seksowne, ale i można się w nich swobodnie poruszać." - śmieje się January Jones, a Sammy dodaje : "Chcieliśmy podkreślić fajną osobowość bohaterki. Nosi między innymi bikini, pelerynę, kostium kota, kryształową bieliznę i kozaki do ud wszyte w spodnie."
Do ekipy Hellfire Club należą jeszcze Azazel (Jason Fleming), który potrafi się teleportować otwierając wrota do innych wymiarów, Angel (Zoe Kravitz), która ma wytatuowane na plecach imponujące skrzydła zamieniające się w prawdziwe oraz Riptide (Alex Gonzales), który umie tworzyć tornada.
X-MENI SPOTYKAJĄ MIB
Żeby powstrzymać Shaw, Charles i Erik współpracują z tajnym oddziałem CIA, Dywizją X, która zajmuje się sprawami paranormalnymi. Kontaktują się głównie z agentem znanym jako MIB (Man In Black - Facet w czerni). "Mój bohater od lat jest pośmiewiskiem agencji, bo zajmuje się sprawami paranormalnymi. Kiedy Charles i Mystique zaczynają współpracę z CIA, MIB bierze ich pod swoją opiekę. Kiedy Erik decyduje się do nich dołączyć, działają wspólnie." - mówi Oliver Platt.
Mutanty współpracują też z Moirą MacTaggert, w którą wcieliła się Rose Byrne. W latach 60 niewiele kobiet pracowało w agencjach rządowych. Kiedy przekonuje się o istnieniu mutantów, razem z Charlesem przekonuje przełożonych, że tylko wspólnymi siłami uda się powstrzymać Shawa. "Moira ma silną osobowość, jest ambitna. Inaczej nie dałaby rady w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn. To wzór dla innych kobiet. Dziewczyna ma jaja." - mówi Rose Byrne.
Zdjęcia zaczęły się w sierpni 2010 roku w Pinewood Studios w Wielkiej Brytanii. Chris Seagers stworzył ponad 80 scenografii zarówno tam, jak i w USA....
JAMES MCAVOY (Charles Xavier/Profesor X) jest szkockim aktorem, absolwentem prestiżowej Rogal Scottish Academy of Music and Drama. Mimo młodego wieku...