Taki debiut zdarza się w kinie raz na kilka lat: jeden z najlepszych europejskich filmów tego roku, prawdziwe odkrycie reżyserskie, francuski kandydat do Oscara, nominowany do Złotego Globu, zwycięzca Nagrody Jury w Cannes i laureat Europejskiej Nagrody Filmowej w kategorii Odkrycie Roku, zdobywca największej liczby nominacji (aż siedmiu) do Lumières Awards, laureat dziesiątek nagród na festiwalach na całym świecie i wielki hit francuskich kin (ponad milion widzów w zaledwie dwa tygodnie).
"Nędznicy" to drapieżny, odważny, trzymający w napięciu portret zbuntowanych i gotowych na rewolucję paryskich przedmieść, buzujących od konfliktów i napięć pomiędzy mieszkańcami, władzą i policją.
W moim rankingu ubiegłorocznego festiwalu w Cannes zaraz obok "Parasite" Bong Joon-ho stał do końca debiut Ladjy Ly. Jego "Nędznicy" to najważniejsze wydarzeń w świecie francuskiego filmu ostatnich lat. I chyba najbardziej udana fantazja, parafraza, uwspółcześniona wariacja na temat powieści Victora Hugo jaką od dawna widziałem w kinie.
Czytaj więcej