W liceum Grandsboro High rozpoczyna się kolejny dzień nauki. Kolorowo ubrana młodzież przyjeżdża do szkoły samochodami, śmieje się, pokrzykuje. Przed pierwszym dzwonkiem na szkolnych korytarzach panuje gwar. Nagle uczniowie się rozstępują i stają pod ścianami. Rozmowy cichną. Środkiem korytarza kroczy ONA: Pani Eve Tingle (HELEN MIRREN), nauczycielka historii - jedna z takich belferek, które każdego z nas jeszcze długo po maturze nawiedzają w nocnych sennych koszmarach. Rzadko się uśmiecha, a jeśli już - to jest to ironiczny uśmieszek towarzyszący sadystycznej przyjemności poniżenia, w obecności całej klasy, odpytywanego delikwenta. Twarz Eve Tingle, ciemnowłosej kobiety w średnim wieku, wyraża nieskrywaną niechęć do tych, którym przekazuje swoją wiedzę i pretensję do reszty świata.
Wśród dziewcząt, którym Eve Tingle, od dwudziestu lat terroryzująca Grandsboro High, spędza sen z powiek, znajduje się Leigh Ann Watson (KATIE HOLMES). Leigh to grzeczna, spokojna nastolatka. Wie, że jej jedyną przepustką w świat jest stypendium przyznawane najlepszym absolwentom szkoły. Aby je otrzymać, potrzebuje tylko jednego: najwyższej oceny z historii. Lecz pani Tingle nie jest skora do wystawiania takich ocen.
Leigh ma dwoje sympatycznych przyjaciół - marzącą o karierze aktorki Jo Lynn (MARISA COUGHLAN) i buntowniczo nastawionego Luke'a Churnera (BARRY WATSON). Wraz z nimi zostaje po lekcjach przyłapana przez panią Tingle na czymś w rodzaju próby poprawienia oceny z wykradzionego sprawdzianu pisemnego. Posądzenie całej trójki o oszustwo nie jest do końca słuszne. Leigh, Jo i Luke zjawiają się w domu srogiej belferki, aby jakoś wyjaśnić zajście, ale ona każe im się wynosić. Tym razem jednakże polecenie nie odnosi skutku. Luke mierzy do pani Tingle z... kuszy - eksponatu, którym ilustrował swoją wypowiedź na lekcji historii. Po chwili lekko ranna i obezwładniona Eve Tingle leży na łóżku mając ręce przywiązane do jego poręczy. Pomiędzy nią a uczniami wywiązuje się gra w kotka i myszkę, w której pod koniec sytuacja wszystkim wymyka się spod kontroli. Uczniowie, próbując szantażu, chcą dać profesorce nauczkę - niech wie, co to strach i upokorzenie! Ich zamiary obracają się jednak w serię nieprzewidzianych, trochę groźnych, ale i komicznych zdarzeń. Pani Tingle, początkowo wrogo usposobiona do uczniów-intruzów, z czasem otwiera się przed nimi, zwierzając się z osobistych problemów. W rozmowach ze swymi nieproszonymi gośćmi nadal wpada niekiedy w ostry, mentorski ton, ale przynajmniej te rozmowy stają się coraz bardziej szczere. Może Eve Tingle nie jest taką złą kobietą, za jaką uchodzi? A może jej nagły przypływ czułości to tylko dalsza część zabawy w kto kogo przechytrzy? Tylko czekać finału tej opowieści!
Czarną komedią "Jak wykończyć panią T.?", do której zdjęcia zrobił polski operator Jerzy Zieliński ("Aria dla atlety", "Zmory", "Dreszcze", "Zagadka...
Ta młoda dziewczyna chciałaby wierzyć w to, że dobrocią, świetnymi wynikami w nauce i rozumieniem historii Stanów Zjednoczonych można zjednać sobie panią...
KEVIN WILLIAMSON (scenarzysta/ reżyser)
W krótkim czasie zdobył sławę jednego z najoryginalniejszych scenarzystów hollywoodzkich. Wszystko zaczęło się w...