8 kobiet to bijąca rekordy popularności w rodzimej Francji (w pierwszym tygodniu wyświetlania film ten obejrzało ponad milion widzów – jest to drugi wynik w historii Francji, lepszy niż ten uzyskany przez Amelię), wysmakowana stylistycznie i wizualnie komedia o kobietach, z intrygą kryminalną w tle. W rolach głównych występuje osiem najwybitniejszych aktorek francuskiego kina: mi.in. Catherine Deneuve, Isabelle Huppert, Emmanuelle Béart i Fanny Ardant, reprezentujących w tym filmie osiem różnych typów kobiet, osiem wymiarów kobiecości, osiem kobiecych tajemnic. Do tego, każda z gwiazd wykonuje w trakcie filmu znaną francuską piosenkę we własnej aranżacji.
Środek zimy. Domostwo na odludziu. Osiem kobiet – żona, siostra, kochanka, córki, służące – podejrzanych jest o zabójstwo pana domu. Każda ma motyw, by zabić, każda ma alibi... Każda ma sekret. Jedna jest winna. Która? Trup mężczyzny to jednak zaledwie pretekst, by największe gwiazdy francuskiego kina ukazały w całym blasku i złożoności tajemnicę wiecznej kobiecości. Najważniejsze w tym filmie są bowiem kobiety. François Ozon przedstawia nam osiem różnych ich typów; typów z krwi i kości. Tych osiem kobiet prowadzi pasjonującą grę, w której za każdą błyskotliwą ripostą, kąśliwą uwagą, zaskakującym zwrotem akcji kryją się zasadzki. Kobiety usiłują rozwiązać zagadkę, co jednak prowadzi do odsłonięcia zaskakujących sekretów każdej z nich i nieoczekiwanego finału. Choć to mężczyzna jest w centrum zainteresowania, kobiety całkowicie pochłonięte są sobą. Śmierć pana domu wyzwoliła w nich prawdziwe emocje, nic już nie trzeba ukrywać: złości, nienawiści, miłości, pragnień, słabości. Obnażają swoje prawdziwe oblicza. W ciągu jednej nocy dowiadują się o sobie wszystkiego.
Ukazanie różnych kobiet, od pięknej i bogatej pani domu, poprzez wścibską i uwodzicielską pokojówkę, a kończąc na złośliwej neurotycznej starej pannie, tworzy zaskakujący a zarazem nieco groteskowy efekt. Cechą wspólną wszystkich postaci jest emanujący z nich erotyzm i uwodzicielska atmosfera, jaką roztaczają na widzów i siebie nawzajem. Smaku dodaje jeszcze atmosfera izolacji, bo dom, w którym rozgrywa się akcja, odcięty został od świata przez śnieżycę. Ten nieco klaustrofobiczny charakter potęguje napięcie i wzbogaca film o dodatkowy „klasyczny” element doskonałego kryminału.
Film ma także niespodziankę – każda z kobiet śpiewa znaną francuską piosenkę, dopasowaną z mistrzowską precyzją i wielkim humorem do sytuacji. W tych momentach kobiety odsłaniają swój prywatny, wewnętrzny świat, a teksty piosenek stanowią rodzaj monologu, poruszającego i komicznego zarazem. W piosenkach tych każda z pań wyśpiewuje swoje credo. Reżyser, igrając z konwencją filmową, łączy w przewrotny sposób elementy powieści kryminalnej w stylu Agathy Christie, z komedią, melodramatem i musicalem. Różnorodności gatunkowej towarzyszy różnorodność nastrojów. Groza przeplata się z humorem i nostalgią, a żartobliwy i lekki ton łączy się z refleksją nad miłością i związkami rodzinnymi.
Sukcesem Ozona jest także zgromadzenie pod jednym dachem największych gwiazd francuskiego kina, które nie tyle przedstawiają fikcyjne postacie, co w teatralny sposób parodiują same siebie, nawiązując zarazem do swoich ról w innych filmach. Ozon posługuje się bowiem celowo obrazami wielu znanych filmów francuskich, co tworzy z 8 kobiet swoisty metafilm o kinie francuskim.
Nagrody:
MFF Berlin - Srebrny Niedźwiedź za wkład artystyczny dla zespołu aktorek występujących w filmie (Catherine Deneuve, Isabelle Huppert, Emmanuelle Béart, Fanny Ardant, Virginie Ledoyen Danielle Darrieux, Firmine Richard, Ludivine Sagnier) oraz nagroda berlińskich dziennikarzy
Obsada. We Francji okrzyknięto ją castingiem stulecia. Jak mówi Ozon, plan filmu przypominał arenę cyrkową: osiem wielkich aktorek w jednym pokoju, jak...
Jak powstał pomysł, by osiem znakomitych aktorek obsadzić w dramacie, który rozgrywa się w zamkniętym pomieszczeniu?
W moim poprzednim filmie, Sous le...