Reklama

Emilio Estevez: Latynoska krew

Amerykański aktor, reżyser i scenarzysta Emilio Estevez , starszy brat Charliego Sheena, obchodzi w czwartek 60. urodziny. W przeciwieństwie do swego bardziej znanego brata zrezygnował z używania scenicznego nazwiska ich ojca, wybitnego aktora Martina Sheena; dumny z latynoskich korzeni przez całą karierę posługiwał się prawdziwym rodowym nazwiskiem Estevez.

Amerykański aktor, reżyser i scenarzysta Emilio Estevez , starszy brat Charliego Sheena, obchodzi w czwartek 60. urodziny. W przeciwieństwie do swego bardziej znanego brata zrezygnował z używania scenicznego nazwiska ich ojca, wybitnego aktora Martina Sheena; dumny z latynoskich korzeni przez całą karierę posługiwał się prawdziwym rodowym nazwiskiem Estevez.
Emilio Estevez w filmie "Freejack" /Warner Bros/Courtesy Everett Collection /East News

Mimo że wspólnie z ojcem obecny był na planie realizowanych w latach 70. głośnych filmów "Badlands" Terence'a Malicka i "Czasu apokalipsy" Francisa Forda Coppoli, pierwszą kinową rolą Esteveza był występ w młodzieżowych "Outsiderach" Francisa Forda Coppoli, w którym pierwsze kroki w zawodzie stawiali także: Rob Lowe, Tom Cruise, Patrick Swayze i Matt Dillon. 

Kolejne produkcje z jego udziałem portretowały środowisko ówczesnych nastolatków; był to "Klub winowajców" (1985) Johna Hughesa i "Ognie św. Elma" (1985) Joela Schumachera.

W początkach kariery Emilio Estevez zagrał też główną rolę w kultowym obrazie Alexa Coxa "Repo Man". Oglądać mogliśmy go także w horrorze "Maksymalne przyspieszenie" w reżyserii Stephena Kinga, za rolę w którym otrzymał nominację do Złotej Maliny. 

Reklama

Estevez znajdował się w oryginalnej obsadzie "Plutonu" Olivera Stone'a, jednak w związku z dwuletnim opóźnieniem produkcji zrezygnował z udziału w przedsięwzięciu; jego partię zagrał ostatecznie brat aktora - Charlie Sheen.

U boku brata pojawił się za to w westernie "Młode strzelby" (1988) oraz w sequelu "Młode strzelby 2" (1990). Flirt z kinem popularnym kontynuował rolami w parodii "Zabójczej broni" - komedii "Strzelając śmiechem" oraz familijnym obrazie "Potężne Kaczory".

Emilio Estevez: Miał ożenić się z Demi Moore, poślubił Paulę Abdul

Emilio Estevez ma dwójkę dzieci ze związku z modelką Carey Salley, z którą rozstał się w 1986 roku. Był później zaręczony z koleżanką z młodzieńczych lat - Demi Moore. Do małżeństwa nie doszło, ale para pozostała w przyjacielskich relacjach. W 1992 roku aktor poślubił piosenkarkę Paulę Abdul. Związek przetrwał jednak niecałe dwa lata.

Emilio Estevez nie poprzestał na aktorstwie. Już w 1986 roku wyreżyserował (według własnego scenariusza) swój debiutancki film "Krucjata Wisdoma" (w którym zresztą wystąpił, obok Demi Moore). Kolejne jego reżyserskie próby to czarna komedia "Ludzie pracy" (1990), dramat "Wewnętrzna wojna" (1996) opowieść o złotym okresie przemysłu pornograficznego "Tylko dla dorosłych" (2000) oraz biograficzny film "Bobby" (2006), którego tematem było zabójstwo senatora Roberta F. Kennedy'ego.

W 2010 roku wyreżyserował dramat "Droga", w którym na ekranie partnerował mu ojciec Martin Sheen. Estevez napisał główną rolę specjalnie z myślą o ojcu. 

Emilio Estevez: "Młode strzelby" wracają na ekran

Wkrótce Estevez wejdzie na plan trzeciej części "Młodych strzelb", gdzie pełnił będzie również obowiązku reżysera.

"Bez dwóch zdań trzecia część jest w przygotowaniu. Jeżdżę dużo po Środkowym Zachodzie i wielu ludzi zagaduje mnie o moją przyszłość. 'Dawno nie widzieliśmy cię na ekranie. Wracaj! Bardzo chcielibyśmy zobaczyć cię znów w jakimś filmie. Zagraj Gordona Bombaya. Zagraj Billy'ego the Kida' - mówią. Czuję więc, że skoro odhaczymy niedługo pierwszą z tych pozycji, powinniśmy też odhaczyć i drugą" - powiedział rok temu Estevez.

Wspomniana przez niego "odhaczona pierwsza pozycja" to serial platformy Disney+ "Potężne Kaczory: Sezon na zmiany", będący kontynuacją filmu "Potężne Kaczory". Aktor wcielił się w nim w rolę trenera hokejowego, Gordona Bombaya.

Furtką do nakręcenia trzeciej części "Młodych strzelb" jest zwrot akcji, jaki zaprezentowali filmowcy w drugiej części filmu. W przeciwieństwie do udokumentowanej historii, w której Billy the Kid został zastrzelony przez Pata Garretta, autorzy filmu zaproponowali widzom fantazję na ten temat. W ich wersji wydarzeń Billy the Kid sfingował swoją śmierć i żył dalej pod przybranym nazwiskiem Brushy Bill Roberts. Roberts to prawdziwa postać. Był mężczyzną, który przekonywał, że jest Billym the Kidem, choć nie miał żadnych dowodów na poparcie tych słów.

"Świetnie mi się grało Billy’ego the Kida. Powstało wiele wersji wydarzeń tej konkretnej nocy z 1881 roku, do których doszło w Forcie Sumner w Nowym Meksyku. Zginął? Nie zginął? Jest więc wiele mitów, historycznych wydarzeń i faktów, które moglibyśmy zbadać w trzecim filmie. Jeśli na serio zabierzemy się za wskrzeszenie tej franczyzy" - zakończył Estevez.

Zobacz też:

Tom Cruise nie chciał kręcić filmu "Top Gun: Maverick". Dlaczego zmienił zdanie?

Jennifer Aniston i Brad Pitt znowu razem? Widziano ich w Paryżu

Meg Ryan wyreżyseruje komedię romantyczną. U jej boku David Duchovny

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Emilio Estevez
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama