"Generał" w niecodziennej oprawie
Rzadko spotyka się tapera takiego kalibru jak Rafał Rozmus. Na plenerowej projekcji "Generała" pod browarem w Zwierzyńcu, do muzycznego boju u boku Bustera Keatona, poprowadził całą Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego.
Na dziedzińcu zwierzynieckiego browaru zebrały się prawdziwe tłumy. Bo rzeczywiście było się po co tłoczyć - takiego rodzaju seanse zdarzają się nader rzadko.
Choć coraz więcej filmów, na wszelkiego rodzaju festiwalach, imprezach filmowych i zlotach ilustrowana jest muzyką na żywo, to tym razem, kojarzony ze smutnym panem grającym na pianinie, taper został zastąpiony przez całą orkiestrę.
Muzykę do "Generała" skomponował Rafał Rozmus, który na Letniej Akademii Filmowej gości już po raz drugi. Kompozytor od ubiegłego roku zajmuje się opracowaniem muzycznym do serii klasycznych niemych, polskich filmów, jakie Filmoteka Narodowa zamierza wydać na płytach DVD. Kompozytor, jak to ma w zwyczaju, sam poprowadził orkiestrę w czasie seansu.
"Najbardziej cieszę się z tego, że dopisała nam publiczność, że koncert się udał i pogoda nie spłatała figla, bo bardzo ciężko byłoby grać w deszczu. Sama publiczność oceniła nas brawami, mam nadzieję, że pozytywnie" - powiedział kompozytor po zakończeniu projekcji.
Bartosz Stoczkowski, Zwierzyniec