W piątek, 16 października, mija dokładnie pięć lat od kinowego debiutu "Demona", głośnego filmu Marcina Wrony, który okazał się ostatnim dziełem w jego zbyt krótkim życiu. 42-letni reżyser nie doczekał nawet premiery, popełnił samobójstwo niespełna miesiąc wcześniej.