Reklama

Tony Curtis

Dokładnie 10 lat temu, 29 września 2010, zmarł amerykański aktor Tony Curtis, znany przede wszystkim z niezapomnianego "Pół żartem, pół serio" Billy'ego Wildera. Machina promocyjna wytwórni Universal Pictures i kolorowe magazyny wykreowały go na gwiazdę i ulubieńca żeńskiej widowni. Magazyn "Saturday Review" nazwał Curtisa "rzadkim fenomenem, autentyczną osobowością ekranu, który poprzez ciężką pracę, przeobraził się w aktora o znacznej subtelności i rozmachu".

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy