Reklama

Amy Adams: Szczęśliwa siódemka?

Ma na koncie już sześć nominacji do Oscara, ale wciąż czeka na statuetkę. "Nie należę do osób bojaźliwych. Z drugiej jednak strony, nie mam zbyt wielu okazji do testowania swojej odwagi, bo na co dzień nie pakuję się w tarapaty. Za to mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, że nie przerażają mnie żadne, nawet bardzo ekstremalne emocje, co jest niezwykle przydatne w mojej pracy" - przekonuje Amy Adams, która zerwała z wizerunkiem grzecznej dziewczynki.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy