Maciej Zakościelny: Chciałbym zagrać pilota albo Hamleta
Maciej Zakościelny znów będzie wcielał się w strażaka, bowiem na antenę TVP1 wraca serial "Strażacy". "Grałem już też żołnierza i policjanta. Chciałabym zagrać pilota" - zdradza Zakościelny. Aktor przyznaje, że myśli też o roli... Hamleta.
PAP Life: Już w marcu zobaczymy pana z drugiej serii serialu TVP1 "Strażacy". Czy jako mały chłopiec marzył pan o tym, żeby zostać strażakiem?
Maciej Zakościelny: - Przypuszczam, że taka myśl faktycznie mogła przejść przez moją głowę. Jednak nie była ona na tyle silna, bo jednak nim nie zostałem. Wtedy nam wszystkim wydawało się, że moglibyśmy być i pancernymi z "Czterech pancernych i psa" i pewnie strażakami skądś tam. Wyszło, jak wyszło (śmiech). Natomiast uważam, że bycie strażakiem jest fajnym, męskim zajęciem. Przyznam też, że w jednostce straży pożarnej czuję się bardzo dobrze.
Praca strażaka to ciężki, fizyczny zawód. Czy do tej roli jakoś specjalnie się pan przygotowuje? Bardziej dba pan o formę?
- Kiedy byłem chłopcem, nie wyobrażałem sobie szkoły bez WF-u. Wydawało mi się, że ta lekcja mogłaby trwać w nieskończoność. Zawsze coś trenowałem - czy to jakieś sztuki walki czy siatkówkę. Jeździłem też na rolkach i na rowerze. Trochę latałam na paralotni. Nie da się od tego całkowicie odciąć, wyrzucić. Z tą aktywnością jest jak z nałogiem, a z nałogu trudno się wydostać. Dlatego dziwię się, jest mi przykro i współczuję tym, którzy z tego WF-u uciekają.
W ramach dbania o formę, dba pan też o dietę?
- Po prostu staram się jeść tak, żeby nie mieć problemów ze zdrowiem. I tyle. Wydaje mi się, że w ogóle w życiu najważniejszy jest balans - dieta musi być dobrze zbalansowana, tak samo życie, relacje z ludźmi, wszystko.
W jakiej roli jeszcze chciałby sprawdzić się pan aktorsko?
- Fajnym pomysłem byłoby zagranie pilota, bo jeszcze nie miałem okazji go zagrać. Grałem żołnierza, policjanta, strażaka, więc chciałbym jeszcze zagrać pilota. Mógłbym też wcielić się w jakiegoś sportowca, np. kick-boksera. Prywatnie dość intensywnie trenowałem karate, ale również boks, sztuki walki. Fajnie byłoby to wykorzystać i może zagrać właśnie kogoś takiego. W ogóle ciągnie mnie jakoś do klasyki, więc również klasyczne role mogłyby być ciekawym wyzwaniem, np. Hamlet. Rzeczywiście zawód aktora daje wszechstronność.
Czy poza "Strażakami" coś jeszcze się u pana dzieje?
- Na razie nic więcej, ponieważ praca na planie tego serialu jest tak intensywna, że oprócz tego i muzyki, którą cały czas uprawiam, po prostu nie mam czasu na coś innego.
Rozmawiała: Paulina Persa (PAP Life)
Maciej Zakościelny (ur. 7 maja 1980 roku w Stalowej Woli) -
aktor filmowy, telewizyjny i teatralny. Studiował w Akademii Teatralnej w
Warszawie, a także w Państwowej Szkole Muzycznej im. I.J.
Paderewskiego uczył się w klasie skrzypiec. W swoim dorobku ma udział w
takich filmach, jak np. "Tylko mnie kochaj", "Dlaczego nie", "Listy do
M. 2", "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" oraz serialach, m.in.
"Na dobre i na złe", "Kryminalni" oraz "Czas honoru".