Dorota Wellman: W życiu, jak w gotowaniu, warto się dzielić
Dorota Wellman, która z trudem radzi sobie w kuchni - to reklamowa fikcja, bo na co dzień dziennikarka świetnie gotuje. Podkreśla, że w życiu jak w gotowaniu, trzeba się dzielić- dlatego 300 tys. zł honorarium reklamowego przekazała na cele charytatywne.
W zwiastunach kampanii reklamowej, w której bierze pani udział wspólnie z Karolem Okrasą, miała pani okazję odkryć swój talent aktorski?
Dorota Wellman: - Czekam na propozycje filmowe, myślę, że mam talent komediowy. Mogłabym zagrać w fajnym polskim filmie, tylko dobrym. Faktycznie przy okazji kampanii Lidl miałam okazję pokazać swoją inną twarz. Robiąc tą reklamę świetnie się bawiliśmy, co widać. To świetny projekt.
Czy stwierdzenie, że kuchnia odzwierciedla temperament kucharza w pani wypadku znajduje potwierdzenie?
- Myślę, że pewnie jest w tym prawda. Faktycznie w mojej kuchni dominuje wszystko co ostre, ja i moja rodzina uwielbiamy pikantne potrawy, uwielbiamy czosnek, który nie pojawia się tylko w deserach. Oczywiście na stole dominują mięsa, ale nie mniej jest zieleniny, którą osobiście uwielbiam.
- Ostatnio odkryłam fasolnik - jest to fasola cięta na metry. Można powiedzieć, że jest to nieco inny rodzaj fasolki szparagowej, ma 50 albo 70 centymetrów. Tnie się ją nożyczkami, a smakuje jak młoda fasolka szparagowa. Coś wspaniałego. Staram się wyszukiwać nowe produkty, ciekawe mało znane składniki, z którymi eksperymentuję, staram się łączyć w ciekawy sposób. Czasem są to zaskakujące zestawienia - jak feta z arbuzem, które są jak powiew świeżości w codziennej kuchni.
Gdzie znajduje pani inspiracje?
- Główną inspiracją są podróże, sięgam również do internetu. Poza tym czytam bardzo dużo książek kulinarnych. Kiedy jest mi gorzej, albo inne książki nie wchodzą mi do głowy, to sięgam właśnie po książki kulinarne. Z jednej strony świetnie usypiają, z drugiej zaś inspirują i pobudzają do robienia nowych potraw. No i kącik kulinarny, który mamy w programie, również jest doskonałym źródłem wiedzy i inspiracji. Przykład dzisiejszego programu, w trakcie którego przyrządzano praliny z awokado. Masę przygotowujemy ze świeżego awokado i gorzkiej czekolady. Z tak przyrządzonej masy formujemy praliny, wystudzone obtaczamy w posiekanych pistacjach. Nigdy nie wpadłabym na pomysł, aby połączyć awokado i czekoladę - efekt zaskakujący i smaczny.
Pani Doroto - 300 tys. zł honorarium reklamowego zdecydowała się pani przekazać na cele charytatywne. To niezwykła i rzadka postawa.
- Bo ja jestem rzadkim przypadkiem. Faktycznie, postanowiłam przekazać kwotę 300 tys. zł honorarium za udział w kampanii Lidla na cele charytatywne. 100 tys. przekazałam na rzecz Fundacji TVN, 200 tys. zostanie rozdysponowane pomiędzy fundacje i organizacje, które znam, z którymi współpracuję. Dzielenie się jest dla mnie największą radością.
Tak jak w gotowaniu...
- Dokładnie tak, jeśli możemy się z kimś podzielić to warto to czynić. Jak sobie policzyłam, że teraz łącznie z tymi pieniędzmi, ja - człowiek niezbyt zamożny, choć nieźle sytuowany - rozdał pół miliona. Myślę sobie wtedy: Wellman nie jesteś taka zła, jak o tobie mówią.