Reklama

"Zoolander 2" szkodzi wizerunkowi osób transpłciowych?

Pojawiły się głosy, że film "Zoolander 2" szkodzi wizerunkowi osób transpłciowych. Kontrowersje dotyczą postaci, którą gra Benedict Cumberbatch.

Pojawiły się głosy, że film "Zoolander 2" szkodzi wizerunkowi osób transpłciowych. Kontrowersje dotyczą postaci, którą gra Benedict Cumberbatch.
Owen Wilson, Ben Stiller i Penélope Cruz w filmie "Zoolander 2" /materiały prasowe

W trailerze komedii "Zoolander 2" Benedict Cumberbatch, gwiazda "Sherlocka", wciela się w androgenicznego modela.

"Postać Cumberbatcha to wyraźnie wyolbrzymiona, kreskówkowa i rasistowska karykatura osób androgenicznych i transpłciowych" - pisze Sarah Rose, która wystosowała petycję, wzywającą do bojkotu filmu.

"Jeśli producenci i scenarzyści 'Zoolandera' chcieli wystosować komentarz społeczny do obecności osób transpłciowych i androgenicznych w przemyśle modowym, mogli poprosić o udział w filmie na przykład Andreję Pejic. Zatrudniając aktora normalnego cisseksualnego [czyli takiego, którego płeć przeżywana i biologiczna są zgodne - red.] do zagrania osoby androgenicznej w jednoznacznie negatywny sposób, film wspiera krzywdzący i niebezpieczny sposób odbierania środowiska LGBT" - dodała.

Reklama

Dotychczas pod petycją Rose podpisało się prawie 9000 osób.

Nie jest to pierwsza kontrowersyjna sytuacja z udziałem Cumberbatcha w tym roku. Wcześniej podczas wywiadu dla stacji PBS, aktor określił czarnoskórych kolegów po fachu jako "kolorowych". Szybko przeprosił za swoją wypowiedź.

"Zoolander 2" będzie mieć swą polską premierę 4 marca 2016 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zoolander 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy