Żona Toma Hanksa opowiedziała o walce z rakiem
Rita Wilson, jedna z pierwszych gwiazd, u których zdiagnozowano koronawirusa, podzieliła się z fanami wzruszającym wpisem. Żona Toma Hanksa wyznała w nim, że 29 marca to dla niej szczególnie ważna data. Z wielu powodów.
Wilson opublikowała swój emocjonalny wpis w niedzielę wieczorem na Instagramie. Wyznała w nim, że data 29 marca symbolizuje dla niej szczęście. "To dzień, w którym pięć lat temu po przejściu podwójnej mastektomii dowiedziałam się, że nie mam już raka. Jestem wdzięczna za moje zdrowie, za lekarzy, pielęgniarki, przyjaciół i rodzinę, która wspierała mnie w tym trudnych czasie. Wam, drodzy wirtualnie przyjaciele, również musze podziękować, bo wasze modlitwy i optymizm były dla mnie odczuwalne" - napisała aktorka, piosenkarka i producentka.
Dodała też, że rok temu, również 29 marca została uhonorowana własną gwiazdą w hollywoodzkiej Alei Sław. "Chodziłam nią w dzieciństwie, czytałam wypisane na niej nazwiska, podziwiałam, ale nigdy nawet nie marzyłam, że kiedyś znajdę się wśród nich".
Tego samego dnia Rita wydała także swój czwarty album "Halfway to home". "Każdy dzień, w którym mogę tworzyć muzykę, jest darem. Tyle wydarzyło się przez ostatni rok, tyle dobra. Nie byłoby tego wszystkiego, gdybym nie cieszyła się zdrowiem. Dlatego 29 marca chcę świętować piękno życia, błogosławieństwo od Boga i cieszyć się zdrowiem nawet teraz, jako osoba, która wyszła z COVID-19. Proszę, poświęćcie chwilę na zastanowienie się, jak niesamowitym tworem są wasze ciała i na podziękowanie im za to" - podsumowała Wilson.
Tom Hanks i jego żona 12 marca poinformowali media, że są zakażeni koronawirusem. Para przebywała w tym czasie w Australii. 17 marca opuścili szpital, a następnie odbywali kwarantannę. W sobotę 28 marca Tom Hanks napisał na Twitterze, że on i Rita Wilson wrócili już do Los Angeles.