Reklama

Znana aktorka pobiła się z gwiazdorem "Magic Mike'a"? Jest komentarz reżysera

W piątek 10 lutego na ekrany polskich kin wchodzi film "Magic Mike: Ostatni taniec" z Channingiem Tatumem i Salmą Hayek. Pierwotnie w głównej roli żeńskiej została obsadzona Thandiwe Newton, jednak opuściła plan po jedenastu dniach zdjęciowych. Plotki mówiły, że zrobiła to z powodu bójki z Tatumem. Teraz głos w tej sprawie zabrał reżyser filmu, Steven Soderbergh. Stwierdził, że doniesienia o bójce to bzdury.

W piątek 10 lutego na ekrany polskich kin wchodzi film "Magic Mike: Ostatni taniec" z Channingiem Tatumem i Salmą Hayek. Pierwotnie w głównej roli żeńskiej została obsadzona Thandiwe Newton, jednak opuściła plan po jedenastu dniach zdjęciowych. Plotki mówiły, że zrobiła to z powodu bójki z Tatumem. Teraz głos w tej sprawie zabrał reżyser filmu, Steven Soderbergh. Stwierdził, że doniesienia o bójce to bzdury.
Thandiwe Newton i Channing Tatum /Araya Doheny/WireImage, Alexander Tamargo /Getty Images

Kiedy w kwietniu 2022 roku Thandiwe Newton odchodziła z planu trzeciej części serii "Magic Mike", produkujące ten film studio Warner Bros. Pictures informowało, że powodem tej decyzji są sprawy osobiste. Niedługo potem gazeta "The Sun" napisała, że przyczyna rezygnacji aktorki jest zupełnie inne. Aktorka miała na planie pokłócić się z Channingiem Tatumem o słynnego "plaskacza" Willa Smitha podczas gali oscarowej. Dyskusja na ten temat była tak zacięta, że w pewnym momencie Newton i ekranowy partner też posunęli się do rękoczynów. 

Reklama

"To była napięta wymiana słów, która nagle eskalowała. Channing wsiadł do samochodu i zniknął. Wszyscy spojrzeli zaskoczeni po sobie, bo przecież zaraz miały rozpocząć się zdjęcia. Po kłótni po prostu odszedł mówiąc, że więcej z Thandiwe nie będzie pracował. On jest producentem tego filmu, więc to ona musiała odejść" - relacjonował w "The Sun" anonimowy informator.

Steven Soderbergh dementuje plotki o bójce między gwiazdami "Magic Mike'a"

Do tych doniesień odniósł się teraz reżyser filmu, Steven Soderbergh w rozmowie z magazynem "Rolling Stone". "Żadna z tych plotek nie była wierna faktom. Wszystkie podawane informacje były błędne. Nie sądzę, aby ktokolwiek coś zyskał na rozpowszechnianiu takich plotek. Zaczęły żyć swoim życiem i nie dało się ich już kontrolować. Sprawę dalej będziemy utrzymywać w tajemnicy i tylko tak możemy to wszystko kontrolować. Myślę, że tak właśnie powinno być" - powiedział.

Bohaterką filmu "Magic Mike: Ostatnie życzenie" jest kobieta będąca w związku z tytułowym striptizerem. Przekonuje ona partnera do tego, by otworzył w Londynie lokal z męskim striptizem. Film został zainspirowany prawdziwym przedstawieniem nawiązującym do popularnej serii filmów zatytułowanym "Magic Mike Live".


PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy