Zmarł Will Jennings. Napisał jedną z najpiękniejszych filmowych piosenek
6 września zmarł Will Jennings. Był autorem tekstów do piosenek i laureatem dwóch Oscarów. Wiadomo, że od jakiegoś czasu chorował. Miał 80 lat.
W czasie swojej kariery Jennings napisał ponad 500 piosenek. Współpracował z Whitney Houston, Erikiem Claptonem, Mariah Carey, Timem McGrawem i Steve'em Winwoodem. W 2006 roku zaproszono go do Songwriters Hall of Fame.
Kinomani znali go przede wszystkim jako twórcę piosenek filmowych. Za "Up Where We Belong" z "Oficera i dżentelmena" otrzymał swojego pierwszego Oscara razem z Jackiem Nitzschem i Buffy Sainte-Marie. Drugą statuetkę przyniosła mu piosenka "My Heart Will Go On" z "Titanica", którą napisał razem z Jamesem Hornerem.
"Poznałem kiedyś pełną życia kobietę, miała chyba ze 101 lat. To było dwa lata przed [premierą 'Titanica']. Przypomniałem sobie o niej. Zdałem sobie sprawę, że teoretycznie mogła być na Titanicu. Więc napisałem piosenkę z punktu widzenia osoby w podeszłym wieku, która patrzy wiele lat wstecz. Oczywiście, to historia miłosna zrobiła ten film. Efekty specjalne były imponujące, aktorzy wspaniali. Jednak to była przede wszystkim historia miłosna" - wspominał swoją pracę nad "My Heart Will Go On" w rozmowie z serwisem Songfacts.
Jennings i Eric Clapton napisali piosenkę "Tears in Heaven", która znalazła się na ścieżce dźwiękowej filmu "Rush". Utwór wyróżniono trzema nagrodami Grammy i nominacją do Złotego Globu. Piosenka powstała w reakcji na tragiczną śmierć czteroletniego syna Claptona w 1991 roku.
Był także współtwórcą utworu "Valerie" Steve'a Winwooda z 1982 roku. 22 lata później Eric Prydz wykorzystał jego sample do stworzenia piosenki "Call on Me".