Reklama

Zmarł Bruce Paltrow

Bruce Paltrow, reżyser, producent, scenarzysta, ojciec Gwyneth Paltrow, zmarł 3 października, w Rzymie, gdzie wraz z córką świętował jej 30. urodziny. Bruce Paltrow miał 58 lat.

Jak poinformował w kilka godzin po śmierci twórcy rzecznik rodziny, przyczyną zgonu były komplikacje po przebytym zapaleniu płuc oraz powstały na skutek choroby nowotworowej guz, blokujący przepływ powietrza do płuc.

W 1998 roku wykryto u Bruce'a Paltrowa raka krtani, jednak postępy choroby na pewien czas udało się powstrzymać. Zaledwie na tydzień przed śmiercią lekarze poinformowali twórcę o nawrocie choroby.

Bruce Paltrow przebywał wraz z córką we Włoszech, gdzie Gwyneth w gronie rodziny i przyjaciół hucznie świętowała swe 30. urodziny (28 września). Bruce Paltrow podczas przyjęcia zorganizowanego w środę, 2 października, w toskańskiej willi słynnego kreatora mody Valentino, zasłabł i nad ranem, 3 października, został przetransportowany do rzymskiego szpitala Ospedale S Camillo, gdzie zmarł. W drodze do Rzymu jest aktorka Blythe Danner, żona Bruce'a, matka Gwyneth, która w Stanach Zjednoczonych pracowała na planie serialu "Presidio Med", którego jest gwiazdą. Jake Paltrow, reżyser, syn twórcy, jest w Nowym Jorku, gdzie pracuje nad serialem "Nowojorscy gliniarze".

Reklama

Urodzony w Brooklynie Bruce Paltrow rozpoczął swą karierę pod koniec lat 60., początkowo pracując w teatrze. W 1970 roku poślubił aktorkę Blythe Danner, z którą miał dwoje dzieci - Gwyneth i Jacka. Dzieci poszły w ślady rodziców i pracują w przemyśle filmowym. Bruce Paltrow najbardziej znany jest jako twórca wielokrotnie nagradzanych nagrodami Emmy seriali: "Homicide: Life on the Streets", "St. Elsewhere", "A Little Sex" i "The White Shadow". W roku 2000 wyreżyserował film "Tylko w duecie", w którym główną rolę zagrała Gwyneth Paltrow. Twórca pracował nad nowym scenariuszem.

"Pracownicy rzymskiej ambasady skontaktowali się ze szpitalem, w którym zmarł Bruce Paltrow oraz z rodziną i starają się pomóc w załatwieniu wszelkich formalności związanych z przetransportowaniem ciała do Stanów Zjednoczonych" - powiedział przedstawiciel amerykańskiej ambasady.

Pomoc rodzinie zaofiarowali również przyjaciele Gwyneth Paltrow, którzy wiedzą jak mocno aktorka była związana z ojcem i jakim szokiem jest dla niej jego śmierć.

"Mój ojciec jest niesamowitym człowiekiem. Jet niezwykle kochający, wspiera mnie w każdej sytuacji, jest czarujący i zabawny" - mówiła kilka tygodni temu w jednym z wywiadów Gwyneth Paltrow.

"Są tacy ludzie, o których wiesz, że gdyby nie byłoby ich wokół ciebie, nie poradziłbyś sobie z wieloma sprawami. Taką osobą jest mój ojciec" - wyjaśniała Gwyneth Paltrow.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: urodziny | zmarła | choroby | ojciec | Gwyneth Paltrow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy