Reklama

Złote Globy: "Boże Ciało" bez nominacji w kategorii "najlepszy film zagraniczny"

"Boże Ciało" Jana Komasy nie otrzymało w poniedziałek, 9 grudnia, nominacji do Złotego Globu w kategorii najlepszy film zagraniczny. O statuetkę rywalizować będą m.in. "Ból i blask" Pedro Almodovara oraz tegoroczny zwycięzca Złotej Palmy "Parasite" Bonga Joon-ho.

"Boże Ciało" Jana Komasy nie otrzymało w poniedziałek, 9 grudnia, nominacji do Złotego Globu w kategorii najlepszy film zagraniczny. O statuetkę rywalizować będą m.in. "Ból i blask" Pedro Almodovara oraz tegoroczny zwycięzca Złotej Palmy "Parasite" Bonga Joon-ho.
Bartosz Bielenia w filmie "Boże Ciało" /Andrzej Wencel/Aurum Films /materiały dystrybutora

Finalistów 77. edycji Złotych Globów ogłoszono w poniedziałek w Los Angeles.

W kategorii najlepszy film zagraniczny nominacje zdobyły: "Nędznicy" Ladja Ly, "Ból i blask" Pedro Almodovara, "Parasite" Bonga Joon-ho oraz "Portret kobiety w ogniu" Celine Sciammy oraz "Kłamstewko" Lulu Wang.

To niezbyt dobra prognoza dla filmu "Boże Ciało", które jest polskim kandydatem do Oscara. Zazwyczaj do oscarowej "piątki" trafiają filmy, docenione wcześniej przez zagranicznych krytyków, którzy decydują o Złotych Globach. Czy film Jana Komasy zdobędzie oscarową nominację dowiemy się 13 stycznia 2020 roku.

Reklama

Reprezentujący Hiszpanię "Ból i blask" to najbardziej osobisty spośród wszystkich filmów Pedro Almodóvara. Głównym bohaterem produkcji jest Salvador Mallo (Banderas), kultowy hiszpański reżyser, który stroni od mediów i usilnie strzeże swojej prywatności. Mężczyzna odnajduje po latach osoby, które wywarły największy wpływ na jego życie, oraz przeżywa na nowo najważniejsze momenty ze swojej przeszłości.

Południowokoreański "Parasite" Bonga Joon-ho to tegoroczny laureat Złotej Palmy w Cannes. - "Parasite" to film wart wszystkich nagród świata i jeśli oglądacie w roku tylko jeden film, w 2019 powinien być to właśnie ten - nie wierzę, że w ciągu najbliższych miesięcy na ekrany polskich kin trafi bardziej spełnione dzieło. - pisał w recenzji dla Interii Jakub Izdebski.

Francuski film "Portret kobiety w ogniu" Celine Sciammy to nagrodzona w Cannes nagrodą za najlepszy scenariusz historyczna opowieść szykowanej do aranżowanego małżeństwa arystokratki Heloizy oraz przybyłej z Paryża malarki, Marianny. Ta druga ma namalować portret tej pierwszej, ale w sekrecie: Heloiza nie chce bowiem pozować, buntując się w ten sposób przeciwko przymusowemu zamążpójściu. Marianna dyskretnie obserwuje swoją modelkę, intensywnie tworzy, ale niszczy kolejne wersje obrazu. Czuje, że nie pozna prawdziwego oblicza młodej kobiety tak długo, jak sama będzie ukrywać własne.

"Nędznicy" Ladja Ly to kolejny przedstawiciel francuskiej kinematografii. To drapieżny, odważny, trzymający w napięciu portret zbuntowanych i gotowych na rewolucję paryskich przedmieść, buzujących od konfliktów i napięć pomiędzy mieszkańcami, władzą i policją. Kiedy niewinny psikus dzieciaków z osiedla wywołuje lawinę wydarzeń i zmusza do interwencji policję, sytuacja na przedmieściach wymyka się spod kontroli.

"Kłamstewko" Lulu Wang  to pełna wdzięku, serca, humoru i wzruszeń opowieść o rodzinie, która decyduje się ukryć przed ukochaną babcią informację o jej stanie zdrowia i odwiedzić ją tłumnie pod pretekstem absurdalnie wielkiego, hucznego wesela jednego z kuzynów. W roli głównej zobaczymy rewelacyjną Awkwafinę, wschodzącą gwiazdę Hollywood, która swoim występem zachwyciła świat i jest jedną z faworytek do zdobycia Oscara dla Najlepszej Aktorki Pierwszoplanowej.

Złote Globy, jedne z najważniejszych wyróżnień w świecie filmu i telewizji, zostaną wręczone po raz 77. Laureatów poznamy podczas uroczystej gali, która odbędzie się 5 stycznia 2020 r. w Los Angeles.

"Boże Ciało" jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Światowa premiera obrazu odbyła się w sierpniu na festiwalu w Wenecji w sekcji Giornate degli Autori, gdzie uhonorowano go nagrodą Europa Cinemas Label.

Twórcy filmu zdobyli także dziesięć nagród podczas wrześniowego 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni - m.in. za najlepszą reżyserię i scenariusz.

"Boże Ciało" to historia 20-letniego Daniela (Bartosz Bielenia), który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i skrycie marzy, żeby zostać księdzem. Po kilku latach odsiadki chłopak zostaje warunkowo zwolniony, a następnie skierowany do pracy w zakładzie stolarskim. Zamiast się tam udać, Daniel kieruje się do miejscowego kościoła, gdzie zaprzyjaźnia się z proboszczem. Kiedy, pod nieobecność duchownego, niespodziewanie nadarza się okazja, chłopak wykorzystuje ją i udając księdza zaczyna pełnić posługę kapłańską w miasteczku. 

Film Jana Komasy wciąż ma szansę na nominację do Oscara. Lista filmów, które powalczą o przyszłoroczną statuetkę Akademii, zostanie ogłoszona 13 stycznia 2020.

Niewykluczone, że powstanie także amerykański remake "Bożego Ciała".

"Na tym etapie nie mogę ujawniać zbyt wielu szczegółów. Rozmowy na temat amerykańskiego remake’u podjął z nami poważny producent, mający w swoim dorobku między innymi jeden z najważniejszych i najpopularniejszych seriali ostatnich lat. Dostrzegł on w "Bożym Ciele" potencjał na serial, który może mieć nawet 3 sezony. Czas pokaże co z tego wyniknie, ale cieszę się, że te rozmowy potwierdzają uniwersalny charakter naszego filmu i to, że opowiedziana w nim historia porusza widzów na całym świecie" - ujawnił producent "Bożego Ciała" Leszek Bodzak.


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Boże Ciało (film) | Złote Globy 2020
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy