"Zielona granica": Zainteresowanie nie maleje! Najlepsze otwarcie polskiego filmu w tym roku
"Zielona granica", najnowszy film Agnieszki Holland, zanotował najlepsze otwarcie polskiego filmu w tym roku. Publiczność kinowa nie zawiodła - tylko przez weekend film obejrzało 137 tysięcy widzów.
"Zielona granica" uświadamia nam, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest domeną akademickich sal, lecz dzieje się tu i teraz, we współczesnej Polsce. Film jest fikcją, ale jego scenariusz powstał na bazie prawdziwych wydarzeń, które dzieją się tuż obok nas. Przygotowania do filmu objęły setki godzin analizy dokumentów, wywiady z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami. Przejmująco aktualna "Zielona granica" to kino na istotny i angażujący temat, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym. W filmie przeplatają się trzy perspektywy - uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych - ale "Zielona granica" jest przede wszystkim opowieścią o ludziach. O ludziach stawianych przed sytuacjami granicznymi. Jest filmem o odwadze, o strachu i bohaterstwie, o krzywdzie i nadziei.
"Film Agnieszki Holland 'Zielona granica' pokazuje w sposób skrajnie niesprawiedliwy, nieuprawniony, krzywdzący funkcjonariuszy Straży Granicznej" - ocenił Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Podczas konferencji w resorcie zapowiedział, że emisja we wszystkich kinach studyjnych w Polsce zostanie poprzedzona specjalnym spotem. "Spot pokazuje kontekst operacji hybrydowej, przebieg operacji i rozwiązanie, które wprowadziliśmy, żeby zagwarantować bezpieczeństwo Polek i Polaków" - powiadomił.
Na decyzję wiceministra niemal od razu zareagowały kina studyjne. Stowarzyszenie Kin Studyjnych wydało specjalne oświadczenie. "Stowarzyszenie Kin Studyjnych w ramach prowadzonej działalności zrzesza 241 instytucje prywatne i samorządowe prowadzące kina studyjne na terenie Polski. Kina zrzeszone w Stowarzyszeniu prowadzone są przez niezależne od Stowarzyszenia Kin Studyjnych podmioty, które we własnym zakresie decydują o wszelkich aspektach swojej działalności w tym o repertuarze filmowym i wyświetlanych spotach reklamowych" - można przeczytać w oświadczeniu.
Zobacz też:
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych: Nie zabrakło polityki. "Bądźmy solidarni z Agnieszką Holland"
Maciej Stuhr broni "Zielonej granicy": "Pokazuje wspaniałych Polaków"