Reklama

"Zielona granica": Ostre słowa Wildsteina. Film Holland to propaganda?

Premiera "Zielonej granicy" Agnieszki Holland zaplanowana jest dopiero na 22 września, ale o filmie głośno jest już od tygodni. Produkcję głośno krytykują osoby związane ze środowiskiem prawicowym. Negatywnie na temat nowego obrazu reżyserki wypowiadali się już m.in. Zbigniew Ziobro i Przemysław Czarnek. Teraz na "Zielonej granicy" suchej nitki nie zostawił Bronisław Wildstein, który przyrównał film do propagandowych produkcji III Rzeszy.

"Zielona granica": Mocny komentarz Bronisława Wildsteina

Bronisław Wildstein był ostatnio gościem telewizji wPolsce.pl. braci Karnowskich, gdzie zabrał głos w dyskusji na temat nowego filmu Agnieszki Holland. "Zielona granica" pokazuje kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Wildstein, kiedyś prezes Telewizji Polskiej, a dziś publicysta i pisarza, stanowczo stwierdził, że film reżyserki skierowany jest przeciwko polskim władzom.

"Jest zaangażowana przeciwko obecnej władzy i tym, którzy odwołują się do tożsamości narodowej." - mówił podczas rozmowy z Małgorzatą Jarecką.

Reklama

Podczas kolejnego wejścia na antenę dziennikarz zdecydował się poddać ocenie także finansowanie filmu przez zagranicznych producentów i przypomniał, że w historii wiele było przypadków, kiedy "europejski establishment" wspierał produkcje propagandowe. Filmy te zresztą, w jego opinii, można uznać za "dobre", jeśli chodzi o wymiar artystyczny i techniczny. Przytoczył w tym kontekście kilka dość kontrowersyjnych przykładów.

"Zielona granica": Ostre komentarze polityków PiS

Film Agnieszki Holland wywołał kontrowersje wśród polityków PiS, którzy zarzucili reżyserce, że "szkaluje polski mundur". "Coraz głośniej o filmie A. Holland 'Zielona granica', który - wszystko na to wskazuje - będzie kolejną próbą zakłamania prawdy o operacji hybrydowej przeciwko Polsce oraz atakiem na władze RP" - napisał na Twitterze sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Głos w sprawie produkcji zabrał też m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który zapewnił, że "absolutnie ten film nie jest sponsorowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ani z żadnych innych instytucji powiązanych z MKiDN".

"Film "Zielona granica" Agnieszki Holland to kolejna faza plucia na polski mundur, plucia na polskie służby, plucia na polskie wojsko i wszystkich tych, którzy strzegą 24 godziny na dobę, z narażeniem swojego życia i zdrowia granicy RP, po to, by w Chełmie nie było Buczy" - powiedział z kolei na łamach wpolsce.pl szef MEiN Przemysław Czarnek.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Holland | Zielona granica (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama