Reklama

​Zdjęcia do nowego filmu Olivii Wilde przerwane z powodu koronawirusa

Olivia Wilde, której sławę przyniosła rola Trzynastki w serialu "Dr House", z powodzeniem kontynuuje swoją karierę reżyserską, którą rozpoczęła świetnie przyjętym filmem "Szkoła melanżu". Niestety, gwiazda została właśnie zmuszona do przerwania pracy nad swoim nowym filmem zatytułowanym "Don’t Worry Darling". Powodem tej decyzji było wykrycie koronawirusa u jednej z osób pracujących na planie.

Olivia Wilde, której sławę przyniosła rola Trzynastki w serialu "Dr House", z powodzeniem kontynuuje swoją karierę reżyserską, którą rozpoczęła świetnie przyjętym filmem "Szkoła melanżu".  Niestety, gwiazda została właśnie zmuszona do przerwania pracy nad swoim nowym filmem zatytułowanym "Don’t Worry Darling". Powodem tej decyzji było wykrycie koronawirusa u jednej z osób pracujących na planie.
Olivia Wilde kontynuuje swoją reżyserską karierę /Toni Anne Barson/WireImage /Getty Images

Nie wiadomo, kim jest osoba, u której potwierdzono obecność wirusa. Informacji tej nie zdradziło studio New Line, które produkuje film "Don’t Worry Darling". Jego przedstawiciele potwierdzili jednak, że doszło do przypadku zakażenia i zdecydowali się na natychmiastowe zamknięcie planu filmu Wilde. Trwające w Los Angeles zdjęcia zostały przerwane.

W rolach głównych w filmie "Don’t Worry Darling" występują Florence Pugh, Harry Styles, Chris Pine, KiKi Layne, Gemma Chan oraz Nick Kroll. W drugoplanowej roli wystąpi w nim też jego reżyserka. Pierwszą wersję scenariusza napisali Carey i Shane Van Dyke’owie, a poprawki do niego wprowadziły Olivia Wilde oraz Katie Silberman. Obie napisały też scenariusz do pierwszego filmu Wilde - "Szkoły melanżu".

Reklama

Zdjęcia do "Don’t Worry Darling" realizowane są zgodnie z zaleceniami bezpieczeństwa związanymi z pandemią COVID-19. Zarażona koronawirusem osoba została wykryta w trakcie obowiązkowych, codziennych testów. Według informacji portalu "Deadline", zarażoną osobą na pewno nie jest żaden z głównych członków obsady. Mogła jednak mieć z nimi kontakt. Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa, zdjęcia do filmu Wilde zostaną teraz wstrzymane na 14 dni. Wraz z wykryciem koronawirusa, wszyscy członkowie obsady i ekipy filmowej zostali poddani izolacji.

Zdjęcia do "Don’t Worry Darling" rozpoczęły się w ubiegłym miesiącu. Akcja filmu rozgrywać się będzie w latach 50. ubiegłego wieku. Florence Pugh wcieli się w nim w niezadowoloną z życia gospodynię domową, która zaczyna zauważać dziwne przypadki wydarzające się w jej utopijnej społeczności zamieszkującej kalifornijską pustynię. Rolę jej idealnego męża skrywającego mroczną tajemnicę zagra Harry Styles. Z kolei Chris Pine wcieli się w postać szefa dziwnego miejsca poza miastem, w którym pracują wszyscy mężczyźni.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Olivia Wilde | Nie martw się kochanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy