Zagrał Supermana, jest zdegustowany wątkiem biseksualnym w komiksie
W piątym wydaniu serii komiksów DC Comics „Superman: Son of Kal-El”, która śledzi losy Jonathana Kenta, syna Clarka Kenta i Lois Lane, główny bohater okaże się biseksualistą i zakocha się w swoim przyjacielu. Ten zwrot akcji budzi mieszane uczucia u Deana Caina, aktora, który w latach 90. wcielał się w herosa w niebieskim trykocie w serialu „Nowe przygody Supermana”. Uważa on, że jest to ze strony twórców komiksu zwykły koniunkturalizm.
"Powiedzieli, że to nowy, śmiały kierunek. A ja uważam, że podczepiają się do panującej mody dla osiągnięcia doraźnych korzyści. (...) Gdyby zrobili to 20 lat temu, być może byłoby to odważne" - powiedział Cain, krytykując twórców komiksu, podczas programu śniadaniowego w telewizji Fox News.
"Dlaczego nie każą mu walczyć z niesprawiedliwością, która stworzyła uchodźców, przeciwko deportacji których protestuje? To byłoby odważne, przeczytałbym to. Albo gdyby walczył o prawa kobiet do edukacji i aktywności zawodowej w Afganistanie?" - pytał retorycznie Cain, który uchodzi za gwiazdę o konserwatywnych poglądach. Nie bez przyczyny. Popierał on Donald Trumpa w wyborach prezydenckich w 2016 i 2020 r. Poza tym, że jest aktorem, pełni funkcję oficera policji rezerwowej w St. Anthony w Idaho i jest członkiem kierownictwa Narodowego Stowarzyszenia Strzeleckiego Ameryki, które działa na rzecz propagowania prawa do posiadania broni palnej.
Niewykluczone, że wkrótce pojawią się kolejne punkty zapalne. Na razie wiadomo tylko, że w najnowszej części komiksu "Superman: Son of Kal-El" Jonathan Kent zakocha się w dziennikarzu i przyjacielu, Jayu Nakamurze po tym, jak - według DC Comics - "psychicznie i fizycznie wypali go próba ocalenia każdego, kogo się da". Dalsze szczegóły fabuły ujawni komiks, który wyjdzie w listopadzie. DC na razie podzieliło się dwiema ilustracjami - na jednej z nich widać Supermana całującego się z Nakamurą, na drugim siedzą razem na dachu.