Reklama

Za dużo reklam w "Lejdis"?

Z wyników oglądalności polskiej komedii "Lejdis" cieszą się zapewne nie tylko producenci. Obraz jest tak naszpikowany product placementem, że niejedna firma cieszy się z dobrej inwestycji w polską kinematografię.

Na ekranie znalazły się produkty z logo firm produkujących m.in. przyprawy, popularny napój gazowany, odzież i sprzęt sportowy oraz sprzęt elektroniczny. Samych marek w firmie można doliczyć się kilkunastu.

Jak tłumaczy Aleksandra Michalska z Cosmodo - agencji odpowiedzialnej ulokowanie marek w filmie: "Producent nie tworzył scen dedykowanych markom. Produkty wpisują się naturalnie i w uzasadniony sposób w fabułę".

Dodaje, że brandy nie są nachalnie, lecz w samoistny sposób kojarzone z konkretnymi bohaterami komedii. Czy aby na pewno?

Reklama
Marketing&More
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy